Szyper: Mam coś do oddania Hetmanowi!

Z zawodnikiem Hetmana rozmawia Kamil Kusier.

Już 6 marca rozgrywki wznawia II liga grupa wschodnia. Drużynie Hetmana przyjdzie mierzyć się z Resovią Rzeszów, z którą to przegraliście na wyjeździe aż 0-5. Czy wierzysz w to, że wiosną dojdzie do tego spotkania?
Mateusz Szyper: Wszystko zależeć będzie od rozmów z prezydentem Marcinem Zamoyskim. My jak i kibice nie wyobrażamy sobie innej decyzji ze strony włodarzy miasta jak pomoc dla klubu, która okaże się bezcenna w perspektywie meczu z Resovią. O to jednak będzie bardzo trudno, gdyż wiemy, że miasto nie zawsze spoglądało przychylnym okiem na nasz klub. Wspólnie z kolegami z zespołu wierzę jednak, że uda nam się zacząć drugą rundę i utrzymać II ligę dla Zamościa, dla Hetmana.

Wasi ligowi rywale przeszło dwa tygodnie temu wznowili zajęcia. W Zamościu jak wiemy jest z tym problem. Nie boisz się o swoją formę, czy też formę kolegów z zespołu, skoro obecnie nie prowadzone są żadne treningi?
Każdy z nas wie jaka jest sytuacja w klubie i od połowy stycznia wszyscy przygotowujemy się indywidualnie, lub trenując z innymi zespołami, za co musimy podziękować trenerom. Wiosną to właśnie przede wszystkim od nas będzie zależeć forma drużyny, także nikt z nas nie odpuszcza. Czy to na siłowni, czy na hali. Zima nas nie rozpieszcza i póki co czekamy na wznowienie zajęć w Hetmanie.

Mówisz, że czekacie na wznowienie treningów. Czy ktoś z nowego zarządu kontaktował się już z wami w tej sprawie? Jak wiemy Mateusz Prus, którego również łączy kontrakt bliski jest przejścia do Zagłębia Sosnowiec, z kolei Rafał Kycko zdecydowany jest na grę w Omedze Stary Zamość.
Nikt z nami jeszcze na ten temat nie rozmawiał, dlatego póki co cierpliwie czekamy. Każdy z nas się gdzieś "ruszał" i szuka sobie różnych alternatywnych możliwości. Z tego co wiem, jeszcze żaden z moich kolegów nie poczynił kroków, aby rozwiązać umowę z klubem i przenieść do innego zespołu. Dlatego też powtarzam, obecnie priorytetem jest Hetman i do wyjaśnienia wszystkich kwestii zostajemy w klubie, z którym łączy nas umowa.

Coraz głośniej w prasie mówi się o wsparciu kadrowym zespołu Hetmana piłkarzami z Szarowoli. Czy nie obawiasz się rywalizacji o miejsce w składzie? W twoim wykonaniu końcówka rundy była naprawdę obiecująca, jednak jak wiemy trenera Orzeszka w Hetmanie już nie zobaczymy, zaś obrońcy Spartakusa do najniższych nie należą.
Połączenie ze Spartakusem jest dobrym pomysłem, może to pomóc Hetmanowi i myślę, że trzeba do tego dążyć, aby klub nadal występował na boiskach II ligi. Gra w Hetmanie to dla mnie nowe doświadczenie, bo przecież wchodzę dopiero w seniorską piłkę. Pod koniec rundy trener Orzeszek trochę się do mnie przekonał co pokazały ostatnie ligowe potyczki. Rywalizacja jest dobra dla każdego z nas i myślę, że to jeszcze lepiej wpłynie na zespół. Jednego jestem pewien, że tanio skóry nie sprzedam i będę walczył o miejsce w składzie.

Z kadry, która reprezentowała drużynę Hetmana jesienią w Zamościu pozostała garstka. Czy uważasz, że Twoi koledzy postąpili słusznie odchodząc do innych zespołów, aniżeli tak jak Wy czekać na to co los przyniesie?
Każdy z nas szuka jakiegoś rozwiązania. Liga rusza już za miesiąc i trzeba gdzieś grać. Moi koledzy na pewno czekali na rozwój wydarzeń w Zamościu, ale czekać w nieskończoność też przecież nie można. Przygotowania trwają już dobre kilka tygodnia i każdy chce się przygotować do rundy jak najlepiej. W Zamościu obecnie byłoby ciężko o to, ale wierzymy wspólnie z kolegami, którzy póki co zostali w Hetmanie, że treningi zostaną wznowione i że zbierzemy drużynę godną do utrzymania Hetmana w II lidze.

Większość zawodników drużyn drugoligowych z Twojego rocznika w minionej rundzie co najmniej raz pojawiało się na zgrupowaniu reprezentacji Polski Under-19. Niektórzy w tej kadrze, jak na przykład Jakub Czerwiński nawet się zadomowili. Czy zastanawiałeś się, dlaczego od epizodów Tomasza Margola, Rafała Turczyna i Szymona Soleckiego w reprezentacji Hetman pomijany jest w kwestii powołań, chociażby na konsultację?
Na pewno spory wpływ na decyzję szkoleniowców reprezentacji ma pozycja Hetmana w lidze. Każdy z nas ciężko pracuje na to, aby zagrać z orzełkiem na piersi. Z tego co mi wiadomo na mecze Hetmana przyjeżdżają różne osoby z zewnątrz i obserwują każdego z nas. Doglądamy powołania naszych kolegów z rocznika i znamy niektórych z nich, i ich poziom gry. Wiemy na co stać każdego z nas i mogę zapewnić, ze Ci którzy dostają powołania nie odstają od nas tak bardzo, byśmy nie mogli dostać powołania na konsultację reprezentacji Polski w naszym roczniku.

W maju czeka Ciebie matura. Zastanawiałeś się co dalej z Twoją piłkarską przygodą?
Matura obecnie jest dla mnie celem numer jeden, gdyż nigdy nie wiadomo co przyniesie Ci boisko. Dzisiaj możesz grać, natomiast jutro z kulami u nogi jedynie oglądać poczynania kolegów. Dlatego uważam, że wykształcenie jest bardzo ważne, tym bardziej teraz, gdy mam ku temu okazję. Natomiast co do piłki, to chciałbym dalej w nią grać. Chciałbym w przyszłości połączyć studia z grą w dobrym klubie na dobrym piłkarskim poziomie. Trenuje po to, by mieć z tego dużą satysfakcję dla siebie, klubu i kibiców, którzy przychodzą na mecze. Mam coś do oddania Hetmanowi, za to gdzie jestem i gdzie mogę grać.

Na koniec naszej rozmowy, czego można życzyć Mateuszowi Szyperowi na nadchodzącą rundę?
Na pewno poprawy sytuacji w klubie, zdrowia i aby forma z końca rundy towarzyszyła mi przez wszystkie spotkania wiosną. A przede wszystkim utrzymania Hetmana w lidze, bo to dzisiaj jest priorytetem dla wielu osób, w tym mnie.