Tadeusz Pawłowski wobec odejścia Jakuba Koseckiego oraz słabego występu Igorsa Tarasovsa, musiał zamieszać wyjściowym składem - po raz pierwszy pojawił się w niej Damian Gąska, a w barwach wrocławian debiut zaliczył Wojciech Golla i ciężko było ocenić jego decyzje jednoznacznie pozytywnie - Przespaliśmy pierwszą połowę. Graliśmy za bojaźliwie, może też źle taktycznie się ustawiliśmy. Lechia miała za dużo miejsca po bokach. Trochę inne były nasze założenia co do pressingu - mówił po meczu Tadeusz Pawłowski.
Wrocławianie długo gonili wynik, lecz w końcówce osiągnęli sukces. Dobre dośrodkowanie Farshada Ahmadzadeha z rzutu rożnego, celnym strzałem wykończył Piotr Celeban. Dla kapitana Śląska to już drugie trafienie w tym sezonie - W przerwie zmieniliśmy taktykę, trzech zawodników zagrało bardzo wysoko - dwóch skrzydłowych i Piech. Potem dołożyliśmy drugiego napastnika. Byliśmy zdecydowanie lepsi w drugiej połowie, stworzyliśmy wiele sytuacji. Mamy nowy zespół, w trakcie przebudowy. Trzeba go jeszcze doszlifować, bo stać nas na lepszą grę - dodał.
- Będziemy robić jeszcze błędy, każdego z graczy zweryfikuje liga. Ci, którzy przyszli z zaplecza ekstraklasy, muszą przestawić się na wyższe tempo. Zespół trzeba jeszcze doszlifować, wprowadzić małe korekty, wybrać najlepszy system. I cały czas pracować - zakończył szkoleniowiec wrocławian.
źródło: Śląsk Wrocław
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Najdroższa jedenastka Ekstraklasy. Nowe wyceny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?