Tadeusz Pawłowski: W sprawie Cierzniaka jest bardzo dużo emocji

Bartosz Karcz (AIP)
Tadeusz Pawłowski
Tadeusz Pawłowski Andrzej Banaś/Polska Press
Trzeba spokojnie podejść do tego tematu - mówi Tadeusz Pawłowski, trener Wisły, który dyplomatycznie wypowiada się o przesunięciu bramkarza do rezerw.

Radosław Cierzniak podpisał kontrakt z Legią Warszawa, który będzie obowiązywał od następnego sezonu. Rundę wiosenną ma spędzić w rezerwach "Białej Gwiazdy". Chyba że kluby porozumieją się w sprawie wcześniejszego transferu już w lutym.

Wróciliście ze zgrupowania w Turcji. Jest Pan zadowolony z pracy, jaką drużyna tam wykonała, czy czegoś zabrakło?
Jestem zadowolony, bo przede wszystkim mieliśmy bardzo dobre warunki, które pozwalały zrealizować nam założony plan. Był bardzo dobry hotel, wyżywienie, pogoda i to co najważniejsze - boiska. Wszystkie treningi, które zaplanowaliśmy, zrobiliśmy. Do tego doszli bardzo dobrzy sparingpartnerzy. Ferencvarosi to drużyna, która z ogromną przewagą prowadzi w węgierskiej ekstraklasie. Botew Płowdiw to też drużyna ekstraklasowa, a Hajduk Split to przecież firma. Oczywiście nie przeceniamy wyników sparingów, ale ważne jest też, że zespół wrócił na drogę zwycięstw.

Co jeszcze Pana cieszy?
To, że wracają nam do zdrowia zawodnicy. Oczywiście martwi, że Krzysiek Mączyński wypadł nam na nieco dłużej, ale pozostali szybko powinni być gotowi do gry. Anginę przechodzili co prawda Maciek Sadlok i Zdenek Ondrasek, ale to są rzeczy, z którymi trzeba żyć. W ciągu kilku dni sytuacja się unormuje.

Jak wygląda sytuacja z Pawłem Brożkiem, który nie trenował w pełnym wymiarze, a gdy już zagrał w sparingu, to znów poczuł ból w mięśniu?
Paweł zaskoczył nas wszystkich, bo zagrał co prawda tylko dwadzieścia minut, ale strzelił dwie bramki. I to jakie bramki! Rozmawiałem z Pawłem i on bardzo chce już zagrać w piątkowym sparingu z Górnikiem Zabrze. Musimy jednak jeszcze się zastanowić, czy jest sens ryzykować. Podejmiemy decyzję w piątek, choć jestem pewien, że na mecz ze Śląskiem Wrocław będzie już gotowy.

Nowi zawodnicy dobrze wprowadzili się do zespołu?
Tak, każdy z nich coś wnosi do gry. Każdy z nich daje rywalizację w zespole. Każdy z nich swoją grą i charakterem pokazał również, że jest częścią drużyny. Zespół konsoliduje się na boisku i poza nim. Mieliśmy w Turcji bardzo dobrą atmosferę. Różnie z tym bywa, jak 30 ludzi przebywa w jednym miejscu przez dziesięć dni, ale tym razem nie można na nic narzekać. To była atmosfera pracy i wzajemnego szacunku. A co do nowych piłkarzy, to na pewno bardziej rutynowani zawodnicy, jak Małecki, Ondrasek czy Bałaszow będą nam mogli bardzo pomóc w lidze. Z dobrej strony pokazali się jednak również Pietrzak i Drzazga.

Drzazga to jest piłkarz, który grał do tej pory tylko w III lidze. Tymczasem w czasie sparingów już strzelił bramkę, asystował. To może być odkrycie wiosny w ekstraklasie?
Trzeba być ostrożnym. Obciążenia były bardzo duże i Krzysiek sam mówił, że jest bardzo zmęczony. Na dzisiaj powinien to być nasz bardzo dobry dżoker, ale nie wykluczam również sytuacji, że szybko pójdzie w górę. Przy jego instynkcie strzeleckim, jedną, dwoma bramkami może zrobić szybko kolejny krok do przodu i stać się naszym podstawowym zawodnikiem. Tego też nie wykluczam.

W pierwszych meczach zabraknie na pewno Krzysztofa Mączyńskiego. Pojawiają się tymczasem informacje, że możecie ściągnąć jeszcze jednego środkowego pomocnika.
Dopiero wróciliśmy ze zgrupowania. Będziemy rozmawiać na temat kadry z zarządem. Nie będę jednak ukrywał, że jeszcze rozglądamy się na rynku. Czy jednak ktoś do nas dołączy, to jest sprawa otwarta.

Jak wygląda z pańskiej perspektywy sprawa Radosława Cierzniaka, który został przesunięty do drużyny rezerw?
Jako trener podszedłbym spokojnie do tematu, bo na razie jest bardzo dużo emocji ze wszystkich stron. Jeśli chodzi o przepisy, to Radek miał prawo rozmawiać ze wszystkimi. Decyzje w tej sprawie należą do zarządu. Ja koncentruję się na pracy z zespołem i sparingu z Górnikiem. Ani ja, ani zespół nie mamy problemu z tą sprawą.

Mecz z Górnikiem będzie ostatnim sparingiem przed startem sezonu. W tej próbie generalnej zobaczymy zbliżony skład do tego, który rozpocznie pierwszy ligowy mecz we Wrocławiu?
Mieliśmy ostatnio problemy ze wspomnianymi Sadlokiem i Ondraskiem, więc musimy spokojnie skonsultować się z doktorem, czy ryzykować ich zdrowie, czy jeszcze dać im parę dni na dojście do siebie. Na pewno będę chciał zagrać z Górnikiem szeroką kadrą. Będzie to oczywiście w jakimś stopniu sprawdzian przed meczem ze Śląskiem, ale próby generalne w teatrach różnie wychodzą... Czasami nie za bardzo, czasami aż za dobrze. Jako doświadczony trener mam swoją koncepcję, którą albo zespół mi potwierdzi w piątek, albo nie. Do końca jednak nie będziemy odkrywać kart, bo jak znam życie, to ktoś z Wrocławia na sparingu nas odwiedzi. Ja tymczasem mniej więcej wiem, jak mamy zagrać, żeby ze Śląskiem wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24