Ten eksperyment nie mógł się udać. ŁKS żegna się z ekstraklasą

Paweł Hochstim / Dziennik Łódzki
Tylko rok potrwa przygoda piłkarzy ŁKS z ekstraklasą. Wczoraj łódzki zespół stracił już nawet matematyczne szanse na pozostanie w elicie polskich klubów. Eksparyment z budowaniem zespołu kilka dni przed startem rundy wiosennej w dodatku przez debiutującego w zawodzie trenera nie mógł się udać.

Całą wiosnę w ŁKS zaklinano rzeczywistość. Szefowie klubu starali się zarazić swoim optymizmem piłkarzy, a trener Piotr Świerczewski, który najpierw mówił, że utrzymanie w ekstraklasie będzie cudem i jeśli mu się to uda powinien zostać selekcjonerem reprezentacji, nagle też zaczął wierzyć. Nawet, gdy na dwie kolejki przed końcem sezonu sytuacja była już krytyczna, Świerczewski proponował zakłady, że jego zespół utrzyma się w gronie najlepszych. Na jego szczęście, pewnie z sympatii, nikt zakładu nie przyjął.

Jedno trzeba ełkaesiakom oddać - nie odpuścili ekstraklasy bez walki. I można przypuszczać, że gdyby od początku wiosny walczyli tak, jak wczoraj w meczu z GKS Bełchatów, czy w poprzednim meczu z Ruchem w Chorzowie, to pewnie z tej ligi by nie spadli. Ambicja Saganowskiego, Macieja Iwańskiego, Grzegorza Bonina, Seweryna Gancarczyka i większości ełkaesiaków była wczoraj imponująca. Szkoda, że było już za późno.

Niestety, łodzianom brakowało wczoraj tego, czego i we wcześniejszych meczach, bo w niemal każdej akcji pojawiał się słaby punkt - a to dośrodkowanie było za głębokie, a to za płytkie, a to jeden drybling za dużo, a to strzał niedokładny... Również uderzenia z dystansu nie wychodziły łodzianom. W efekcie spotkanie zakończyło się remisem, jednak nawet gdyby ŁKS wygrał, to przy zwycięstwie Lechii i tak opuszczałby Ekstraklasę.

Jeszcze w niedzielę ełkaesiacy dokończą ligę meczem w Białymstoku, a później się rozjadą na wakacje. Większość z nich już pewnie w al. Unii już nie wróci.

Dziennik dzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24