W 8 minucie spotkania na „Suchych Stawach” doszło do zderzenia Wojciecha Łuczaka z Marcinem Burkhardtem. Pomocnik gości padł na murawę, pojawiła się duża ilość krwi i pierwsza diagnoza była bardzo zła: złamanie nosa i przymusowa kilkutygodniowa przerwa.
Zawodnik po opatrzeniu nie pojechał jednak szybko do szpitala bo chciał zobaczyć do końca jak zagrają jego koledzy, którzy ostatecznie wygrali 1:0. Po badaniu okazało się, że pierwsza diagnoza była zbyt poważna. Nastąpiło bardzo silne zbicie i popękanie niektórych naczyń, natomiast nie doszło do złamania.
Pomocnik zespołu Jagiellonii ma nadzieję, że jeżeli będzie miał odpowiednią maskę chroniącą twarz, to wystąpi już we wtorkowym spotkaniu półfinału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Wszystko jednak wyjaśni się w najbliższych dniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?