Tomasz Masoń: Piłkarze Górnika Zabrze otrzymali wszystkie należne pieniądze

Jak wygląda sytuacja z zaległościami w wypłatach wobec piłkarzy Górnika?
Wszystko zostało uregulowane, nie ma żadnych zaległości ani wobec piłkarzy, ani wobec sztabu trenerskiego. Chcę też uściślić, że nie wszystkich to dotyczyło, bo młodzi zawodnicy, z niższymi pensjami, mieli wypłaty na czas.

Trudno nie zapytać czy te przelewy nie opróżniły znów konta klubowego i sytuacja nie powtórzy się już w najbliższym miesiącu?
Mamy zabezpieczenie, które pozwala uniknąć takiego ryzyka. To nie tylko wpływy z transferów. My naprawdę myślimy o tym, co wydarzy się w marcu, kwietniu czy maju.

Odbyliście w tej sprawie spotkanie z drużyną?
Jesteśmy w kontakcie z Radą Drużyny.

Rozmowa o zmianie systemu premiowego, który obecnie obejmuje miejsca od szóstego wzwyż, też się odbyła?
Jesteśmy przygotowani do takich rozmów i mamy przygotowanych kilka propozycji. To nie jest jednak w tej chwili kluczowy temat. Chcemy, żeby piłkarze, z których gry jesteśmy bardzo zadowoleni, skupiali się tylko na najbliższych meczach, które zapowiadają się znakomicie. Potem siądziemy do rozmów.

Najbliższy mecz to ten z Lechem Poznań. Będzie komplet na trybunach?
Bardzo byśmy tego chcieli. Na naszych kibiców zawsze można liczyć, a tym razem pojawią się też fani gości. Z Poznania przyjedzie ich tysiąc.

Potem przyjdzie czas na Wielkie Derby Śląska, z którymi obecnie wiąże się gorący temat biletów dla waszych kibiców.
Dziś (w środę 6 marca) spotkaliśmy się z prezesem Sewerynem Siemianowskim w siedzibie Śląskiego Związku Piłki Nożnej u Henryka Kuli. Przedstawiliśmy mu nasze propozycje, to przecież najważniejszy mecz dla kibiców obu drużyn. Spełnimy wszystkie wymagane warunki, także te oznaczające dojście na stadion w sposób jak najmniej zakłócający normalny ruch. Prezes chorzowian obiecał się nad tym wszystkim pochylić w klubie, ale nie złożył żadnych deklaracji. Nie powiedział jednak także definitywnie "nie", więc można mieć nadzieję, że hasło "piłka nożna dla kibiców" znajdzie tu pełną realizację.

Z Lechem zagracie w sobotę, z Ruchem też. To pewnie miła odmiana po piątkach i poniedziałkach?
Potem znów niestety trafimy na takie terminy. Już ostatnio mecz z Koroną reklamowaliśmy wbijając szpilkę organizatorom rozgrywek, czyli hasłem " Nieważne ile masz meczów - ważne ile masz poniedziałków". Na układanie terminarza nie mamy jednak wpływu.

A wiecie już jakim bilansem finansowym zakończył się 2023 rok?
Badanie przed raportem wciąż trwa. Mamy zresztą bardzo gorący okres związany z procesem licencyjnym i prywatyzacyjnym. Od wszystkich trzech podmiotów zainteresowanych kupnem Górnika dostaliśmy szereg pytań na piśmie. I to takich, na które pytania nie są zero-jedynkowe, tylko wymagają analiz lub zestawienia umów sięgających pięć lat wstecz. To wiąże się z ogromem pracy.