Tragedia w Polonii Płoty. Marcin Labuda nie żyje

Waldemar Mroczek
Marcin Labuda
Marcin Labuda Piotr Zgraja
Straszna wiadomość uderzyła w Polonię Płoty w minioną sobotę. W nocy poprzedzającej ostatni mecz tej drużyny z Iną Ińsko, mimo dwugodzinnej reanimacji, zmarł bramkarz tego klubu Marcin Labuda.

Miał niespełna 24 lata, był kawalerem. Piłkarską karierę rozpoczynał w Szkółce Piłkarskiej Diego w Gryficach. Później występował w Błękitnych Trzygłów, Sparcie Gryfice, Orle Prusinowo, a ostatnie 2 lata spędził w Polonii Płoty.

Zrobił w tym czasie ogromny krok do przodu i mimo iż miał groźnego konkurenta, jakim był bardziej doświadczony Marcin Kopeć, stawał regularnie w bramce Polonii. Rywalizacja była jednak zdrowa, a obaj bramkarze bronili ostatnio mniej więcej po równo.

Jego nagła, niespodziewana śmierć wywołała oczywisty szok w drużynie Polonii, która o tragedii dowiedziała się kilka godzin przed meczem. Termin był obligatoryjny, więc spotkania nie dało się przełożyć, ale poprzedziła je minuta ciszy z udziałem nie tylko zawodników, ale także sztabu szkoleniowego i działaczy.

Zawodnicy Polonii grali w naprędce uszytych czarnych opaskach, a na siatce bramki Polonii przez cały mecz wisiała koszulka Marcina z numerem 66.

Polonia wygrała 7:1. Zwycięstwo to drużyna poświęca pamięci Marcina Labudy.

Zobacz również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragedia w Polonii Płoty. Marcin Labuda nie żyje - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24