TRANSFERY. Wisła szuka piłkarskiej perełki. Brazylijski "no name" na testach u Smudy

Konrad Kryczka
Spodziewaliśmy się, że podczas zimowej przerwy krakowianie będą testowali kolejnych zawodników, często takich o niezbyt bogatym cv. Tym razem trenera Smudę swoimi umiejętnościami będzie starał się przekonać niejaki Wemerson Souza dos Santos z SSV Ulm 1846.

"SPRAWDZĘ KAŻDEGO, KTO MOŻE NAM COŚ DAĆ"

Jak pamiętamy letnie testowanie, mówiąc eufemistycznie, niezbyt Wiśle wyszło. Wydawało się więc, że zimą przez krakowski klub sprawdzani będą wyłącznie zawodnicy, którzy rzeczywiście mogą wzmocnić zespół Smudy. Ostatnio jednak na testy przyjechał Brazylijczyk Martins, który rundę jesienną obecnego sezonu spędził w Albanii. A dokładniej w drużynie z drugiego szczebla rozgrywkowego w tym kraju. Człowiek od razu zaczął się zatem zastanawiać, czy zdanie, które Franciszek Smuda wypowiedział latem w rozmowie ze sport.tvn24.pl: Sprawdzę każdego piłkarza, który może nam coś dać. Nawet jak mi pan albo moja mama zaoferuje, jest nadal aktualne. Testy, które rozpoczął rodak Martinsa, tylko utwierdziły nas w tym przekonaniu.

KIM JEST TESTOWANY BRAZYLIJCZYK?

Cytując oficjalną stronę Wisły:

Wemerson urodził się 3 listopada 1994. Do tej pory młody pomocnik występował w drużynie SSV Ulm 1846.

Czyli dziewiętnastolatek grający w niemieckim czwartoligowcu. Można byłoby rzec: nie jest dobrze, ale nie ma też tragedii. Przychodzi w końcu z tego samego poziomu rozgrywkowego co Burdenski, a do tego jest trzy lata młodszy. Nie jest to może najlepsza reklama, ale zawsze to jednak coś. No tylko tutaj mamy mały problem. To znaczy, informacje są jak najbardziej zgodne z prawdą, tylko w mediach pojawiła się informacja, że Wemerson występował nie w pierwszej drużynie, a w zespole rezerw SSV Ulm. Niby taki tam szczegół, ale jednak ze sportowego punktu widzenia to 3 poziomy rozgrywkowe różnicy - rezerwy tego klubu występują Landeslidze, czyli w siódmej lidze niemieckiej.

JAK ON SIĘ W KOŃCU NAZYWA?

To już, trzeba przyznać, brzmi troszeczkę komicznie. Na wszelki wypadek sprawdziliśmy zarówno transfermarkt.de, jak i stronę internetową niemieckiego klubu. W żadnym z tych źródeł w pierwszej drużynie, występującej w Regionallidze, nie ma Wemersona, w ogóle nie ma jakiekolwiek Brazylijczyka. Trzeba było więc przyjrzeć się kadrom drużyny rezerw (na stronie SSV Ulm zespołu u-23) i... eureka. Na stronach transfermarkt.de i internetowej klubu w tych sekcjach widniał tylko jeden Brazylijczyk. Data urodzenia: 3.11.1994, czyli taka sama jak w przypadku gracza testowanego przez Wisłę. Inaczej mówiąc, to musi być ten sam piłkarz. Można było się co prawda przez chwilę zastanawiać, czy to ten sam gracz, bo na oficjalnej stronie krakowian został przedstawiony jako Wemerson Souza Dos Santos, na transfermarkt.de jako Wemerson Souza Do Santos, z kolei na stronie internetowej SSV Ulm: na liście zawodników widnieje jako Wemmerson Souza Do Sa, ale pod zdjęciem zespołu jako Wemerson Souza do Santos. Patrząc jednak na datę urodzenia i na to, że różnice w nazwisku są prawie żadne (ktoś zrobił literówkę?), trzeba stwierdzić, że to ten gracz, o którego nam chodzi. W końcu, udało się.

Postanowiliśmy również sprawdzić, jak ogólnie wyglądała do tej pory kariera tego nadal młodego zawodnika, ale niestety efekty naszej pracy nie są zbyt okazałe. Z tego, co udało nam się znaleźć w czeluściach Internetu wynika, że Wemerson do Ulm trafił przed obecnie trwającym sezonem, czyli mniej więcej ostatnie pół roku spędził w rezerwach tego klubu. Gdzie grał wcześniej? Tu mamy problem, bo jedyna informacja, jaką udało nam się w tym temacie wyszukać, brzmi: szkółka piłkarska z Brazylii. Ale skąd dokładnie trafił do niemieckiego klubu, czy też, gdzie wypatrzyli go działacze z Ulm, to już nie mamy bladego pojęcia.

JEST NA YOUTUBIE?

Nie wiemy również, jakim sposobem trafił do Wisły. Wątpimy, żeby ktoś z Krakowa latał do Niemiec oglądać gościa z tamtejszej siódmej ligi, choć, jak wiemy, wszystko jest możliwe. Możemy mieć tylko nadzieję, że na testy nie został zaproszony z tego samego powodu, co "gwiazda" letniego okienka - Sorin Oproiescu, sprawdzany na podstawie: "rekomendacji managera piłkarza oraz zebranych materiałów wideo".

TRANSFERY 2014 - GIEŁDA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24