Trener Gąsior odmienił Siarkę - drużyna "walczaków" zawojuje drugą ligę?

Piotr Szpak (aip)
Siarka Tarnobrzeg
Siarka Tarnobrzeg facebook.com/siarkatarnobrzeg
Kiedy prowadziłem drużynę Siarki w ostatnich meczach minionego sezonu byłem zbulwersowany postawą niektórych zawodników. Postanowiłem wiele zmienić i pożegnałem się z wieloma z nich. Dużo ryzykowałem, ale mecz w Niepołomicach pokazał, że obrałem właściwą drogę - mówił podczas środowej konferencji prasowej trener drugoligowych piłkarzy Siarki Tarnobrzeg Włodzimierz Gąsior.

Środową konferencję prasową, w której uczestniczył nie tylko prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb oraz prezes klubu Bogusław Potański, wiceprezes Mariusz Stadnicki a także wspomniany trener Gąsior i przedstawiciel kibiców Wojciech Doktor zdominowały sprawy związane z rewelacyjnym startem tarnobrzeskiej drużyny do rozgrywek. Wszyscy obecni na konferencji mówili, że w Siarce robi się drużyna złożona z zawodników mających charakter "walczaków". Wyjazdowa wygrana z Puszczą Niepołomice 3:0 i objęcie przez tarnobrzeską ekipę pozycji lidera tabeli wszyscy zebrani nazwali wielkim zaskoczeniem. Dumny z zespołu był trener Gąsior, który pokazał niedowiarkom, że zna się na rzeczy i zbudował ekipę złożoną z młodych i zdolnych zawodników.

- Nasi prezesi stanęli na wysokości zadania sprowadzając dzień przez inauguracją sezonu trzech zawodników. Potrzeba jeszcze co najmniej dwóch, ale nie będziemy wykonywać żadnych nerwowych ruchów. Jak się pojawi ktoś młody i zdolny to wtedy siądziemy do rozmów - mówił szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny, a licznym dziennikarzom obecnym na konferencji najbardziej spodobały się słowa mówiące o tym, że w Siarce muszą grać piłkarze, którzy zdolni będą do tego by "umierać" za ten klub.

- Oglądam mecze ligi angielskiej i tam kibice zawsze są z drużyną, nie tylko wtedy kiedy ona wygrywa, ale także wtedy kiedy przegrywa. Kibic musi być szczególnie ze swoimi piłkarzami, kiedy są oni w dołku - mówił trener Gąsior.

Prezes Bogusław Potański za pośrednictwem mediów apelował do kibiców, tych z tak zwanego "młyna" oraz tych pozostałych, by już na najbliższy sobotni mecz ze Zniczem Pruszków przyszli w żółtych koszulkach.

- Żółty kolor będzie znakiem rozpoznawczym kibiców naszego klubu. Liczę, że kibice naszej drużyny będą pomagać piłkarzom nie tylko w tym najbliższym spotkaniu, ale także we wszystkich pozostałych meczach. Nie wstydźcie się chodzić w żółtych koszulkach, my jako zarząd klubu będziemy w nich chodzić, to nasze barwy - mówi prezes Potański, który przyznał, że zarząd spółki prowadzi rozmowy z osobami zainteresowanymi sponsorowaniem klubu, a w rozmowach tych uczestniczy też prezydent Grzegorz Kiełb, którego osoba jest bardzo dobrze postrzegana przez tych, którzy dobrze życzą miastu oraz klubowi.

Więcej o 2. LIDZE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24