Trener Korony Kielce Kamil Kuzera przed debiutem w ekstraklasie: Nie odczuwam tremy. Rozmawiałem z zespołem, mamy do siebie zaufanie

Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Kamil Kuzera nie chciał komentować zwolnienia Leszka Ojrzyńskiego. -Dużo już na ten temat powiedziano, Taka jest piłka. My jako drużyna idziemy dalej - powiedział tymczasowy szkoleniowiec.

To będzie dla niego debiut w PKO Ekstraklasie, bo do tej pory samodzielnie prowadził Koronę w Fortuna 1 Lidze. - Czuję, że jestem przygotowany do tego, co chcę robić. Nie odczuwam żadnej tremy. Jest tylko ekscytacja, adrenalina. Rozmawialiśmy z zespołem, mamy do siebie zaufanie. Jestem spokojny o to, co będzie się działo w Poznaniu – powiedział Kamil Kuzera.

Jeśli Korona dobrze wypadnie pod wodza Kamila Kuzery w dwóch ostatnich meczach w tym roku, to jest wielce prawdopodobne, że ten szkoleniowiec na dłużej pozostanie pierwszym szkoleniowcem. – Nie powoduje to u mnie presji. Nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Taka sytuacja mogłaby być precedensowa, jeśli ktoś powiedziałby: jeśli to zrobisz, to zostaniesz. Najważniejsze jest to, co pokażemy w Poznaniu, a zobaczymy co życie przyniesie. Wiadomo, że każdy dąży do tego, aby spełniać swoje marzenia i realizować swoje cele. Jednym z moich było poprowadzenie drużyny w ekstraklasie i spełni się to w Poznaniu. Stało się to szybciej niż bym sobie wymarzył. Zrobię wszystko, aby odnaleźć się w tej roli. Nie chcę zawieść kibiców i wszystkich ludzi, którzy są w klubie. Twardo stąpam po ziemi, skupiam się na tym, co mogę zrobić - dodał Kuzera.

Korona ma fatalną passę, nie wygrała od dziewięciu spotkań - ośmiu w PKO Ekstraklasie i jednym w Fortuna Pucharze Polski. Czy pod wodza Kamila Kuzery jest szansa na przełamanie? Zadanie bardzo trudne, bo rywalem mistrz Polski.

– Wiem jedno. Ten zespół stać zdecydowanie na lepszą grę. Jestem w tym klubie parę parę lat. Widzę, jak ten klub pod każdym kątem się rozwija. Teraz z Koroną chcą się identyfikować kibice, wszyscy związani z piłką nożną w Kielcach. Teraz musimy zrobić wszystko, żeby dorównać do poziomu naszych kibiców, którzy zapełniają stadion. Musimy zrobić wszystko, żeby temu sprostać. Mamy swój pomysł na ten mecz, jestem przekonany, że jeśli go zrealizujemy, to będziemy szczęśliwi. Nie ma zespołu w ekstraklasie, którego nie bylibyśmy w stanie pokonać - powiedział Kuzera.

W meczu z Lechem z powodu kartek nie zagra Adrian Danek, który musi pauzować z powodu czterech żółtych kartek. Uraz eliminuje z gry Mario Zebicia. Pozostali zawodnicy zwarci i gotowi na ten pojedynek. Trener Kamil Kuzera przyznał, że będą zmiany w składzie.

– Słowo klucz to pewność siebie. Chłopcy, którzy są w tej szatni, potrafią grać w piłkę i tego musimy się trzymać. Zrobimy wszystko, żeby jak najlepiej "sprzedać" się w tym meczu. Nie rozmawiamy tylko o zaangażowaniu, bo to jest oczywiste - podkreślił Kamil Kuzera.