Trwają poszukiwania sponsora tytularnego dla stadionu Pogoni Szczecin. Wśród kandydatów są firmy niemieckie i skandynawskie

- We wrześniu zakończony został etap przygotowania ofert sponsorskich, które aktualnie dystrybuowane są zarówno w formie elektronicznej, jak i w formie drukowanej. Dostępne są również angielskie i niemieckie wersje językowe - informuje Kamil Kukułka, przedstawiciel firmy Sport Innovation.

Właśnie Sport Innovation, we współpracy z firmą Komunikacja Plus Sp. z o.o., są odpowiedzialne za znalezienie sponsora dla stadionu Pogoni. Już w sierpniu odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli firm z władzami miasta i wizytacja stadionu pod kątem sponsorskim.

- Jesteśmy w stałym i aktywnym kontakcie z Urzędem Miasta Szczecin, kolejne spotkania mają charakter konferencji online - mówi Kukułka - Miasto w ramach własnych relacji biznesowych zastrzegło, zgodnie z warunkami przetargu, bezpośredni kontakt ze zgłoszoną grupą ponad trzydziestu firm, które ofertowane zostały indywidualnie - dodaje.

Konsorcjum zabrało się więc za kontaktowanie z pozostałymi firmami, które potencjalnie mogłyby zainteresować się wykupieniem prawa do nazwy stadionu w Szczecinie. Co ciekawe, swoje kroki skierowali także poza granice naszego kraju.

- W ramach drugiego etapu naszych prac, w pierwszym kroku skupiliśmy się na trudniejszej dystrybucji oferty na rynkach zagranicznych, w tym przede wszystkim w firmach niemieckich i skandynawskich, które aktywnie działają lub planują działalność na terenie północnej Polski. W kolejnych tygodniach ofertowane będzie coraz szersze grono firm - informuje Kamil Kukułka.

Przedstawiciel firmy Sport Innovation podkreśla, że w przypadku zainteresowania szczegółami przez daną firmę, przygotowywana jest wersja dedykowana do profilu działalności i potrzeb potencjalnego sponsora.

Przedstawiciele miasta i konsorcjum firm w listopadzie wybiorą się wspólnie do Warszawy, gdzie z potencjalnym sponsorami spotkają się podczas IV Kongresu Sport Biznes Polska.

- Ponadto, podczas prelekcji, zaprezentujemy zalety projektów naming rights (praw do nazwy), których potencjał wciąż nie został w pełni wykorzystany na polskim rynku - mówi Kamil Kukułka.

Efekty pracy wybranego konsorcjum powinniśmy poznać na początku przyszłego roku.