Trzecioligowcy chcą zmian w regulaminie rozgrywek. Wnioskują o baraże zespołów z drugich miejsc we wszystkich grupach

Obecnie rozgrywki trzeciej ligi toczą się w czterech grupach. Bierze w nich udział 72 zespoły, a promocję do wyższej klasy rozgrywkowej mogą wywalczyć tylko cztery zespoły, zwycięzcy swoich grup.

– System awansów z trzecich lig pozostaje niezmienny od lat. Z 72 drużyn grających na tym poziomie awans zdobywa jedynie cztery. W piśmie skierowanym do PZPN, które popierają 22 zespoły trzecioligowe, proponujemy system barażowy dla zespołów z drugich miejsc w poszczególnych grupach w systemie półfinał i finał – zwycięzca uzyskuje bezpośredni awans do drugiej ligi – mówi Adam Żurek, prezes jednego z trzecioligowców z naszego regionu, Avii Świdnik. – Oprócz aspektu sportowego będzie to również miało znaczenie promocyjne. Podniesie atrakcyjność rozgrywek dla klubów i kibiców. Pomoże również, mamy nadzieję, PZPN-owi w znalezieniu sponsorów rozgrywek. Otrzymaliśmy propozycję spotkania z przedstawicielem związku w dniu 20 lipca z udziałem naszych dwóch przedstawicieli. Jesteśmy otwarci na propozycje związku, ale prosimy o szerszą reprezentację z naszej strony – kończy Żurek.

Gdyby ten system obowiązywał od dopiero co zakończonego sezonu, to w barażach o drugą ligę znalazłyby się Avia, Legionovia Legionowo, Pogoń II Szczecin i Raków II Częstochowa. Trzecioligowcy argumentują, że ten po części system doskonale się sprawdza w pierwszej i drugiej lidze.

Szkoleniowcy ekip z naszego regionu popierają pomysł zmian. – Ciekawa inicjatywa. Z pewnością sprawiłaby, Że często drużyny z miejsc 2-4 do ostatnich kolejek byłyby w grze o promocje do wyższej ligi przez baraże. – wyjawia Artur Renkowski, trener trzecioligowego Podlasia Biała Podlaska. – Jak najbardziej popieram taki pomysł. Jeśli znajdzie się rozwiązanie awansów i spadków, to w takim wypadku w trzeciej lidze więcej klubów mogłoby mieć większe aspiracje, niż może mieć w obecnym systemie – dodaje Renkowski. – Nie wiem do końca, jak ma to funkcjonować, ale jestem za tym pomysłem. Liga byłaby ciekawsza i walka trwałaby do końca rozgrywek. Popatrzmy na nadchodzący sezon. Mocni będą Avia i Wieczysta Kraków, a także jeszcze kilka innych zespołów. A awans wywalczyłaby tylko jedna ekipa. To nie do końca jest sprawiedliwe, więc proponowane zmiany są dobre – twierdzi z kolei Marcin Popławski, trener trzecioligowych Orląt Spomlek Radzyń Podlaski.