Uszkodzili, ale twierdzy nie zdobyli

Zbyszek Anioł
Jagiellonia jest kolejną drużyną, której nie udało się zdobyć niebieskiej twierdzy przy Cichej. Białostoczanie jako pierwsi zdołali jednak uszkodzić chorzowską fortece.

Ruch w tym sezonie na własnym boisku gra jak z nut. Niebiescy rycerze pod wodzą Waldemara Fornalika odparli dziś szósty z rzędu atak rywali w rozgrywkach Ekstraklasy.

Odkąd chorzowianie ze Stadionu Śląskiego wrócili na swój obiekt nie przegrali meczu. Kolejna z kwitkiem odsyłali do domu kolejnych przeciwników. Niebieskiej twierdzy nie zdobyły drużyny: Piasta Gliwice (2:0), Arki Gdynia (1:0), Polonii Warszawa (2:0), Cracovii Kraków (2:0), Lechii Gdańsk (1:0) oraz Jagiellonii Białystok (5:2).

Piłkarzom "Jagi" udało się jak pierwszym w tym sezonie choć trochę uszkodzić chorzowską fortece. Zdołali zadawać dwa celne ciosy. Jako pierwszy trafił były piłkarz Ruchu Remigiusz Jezierski. Jego wyczyn powtórzył niemiecki pomocnika Marko Reich.

Trafienie Jezierskiego przerwało kapitalną serię Krzysztofa Pilarza. Bramkarz Ruchu był niepokonany przy Cichej przez 474. minuty!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24