W Białymstoku Wisła gra o życie

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Po porażce z Arką Wisła nie może sobie już pozwolić na stratę punktów
Po porażce z Arką Wisła nie może sobie już pozwolić na stratę punktów Ryszard Kotowski (Ekstraklasa.net)
Żarty się skończyły. Pora zapomnieć o najgorszym od ponad 50 lat starcie do ligowej wiosny. Pora zapomnieć też o fatalnych meczach z Bełchatowem i Arką. W piątek w Białymstoku dla piłkarzy Wisły będzie się liczyło tylko zwycięstwo.

Jedynie wygrana może rozgonić czarne chmury, jakie zgromadziły się nad zespołem i trenerem Maciejem Skorżą. Ewentualna strata punktów może oznaczać nie tylko pożegnanie z fotelem lidera, ale również zakończenie pracy przez Skorżę na Reymonta. Dlatego Wisłę nie będzie czekał dzisiaj normalny ligowy mecz. Dla "Białej Gwiazdy" będzie to spotkanie o życie!

Wiślacy w daleką podróż udali się wczoraj wczesnym rankiem. Przed godz. 13 zatrzymali się w Legionowie, gdzie trener Maciej Skorża przeprowadził ostatni przedmeczowy trening. Później pozostało pokonać już tylko kilkaset kilometrów na Podlasie, gdzie drużna spędzi ostatnie godziny przed meczem z "żółto-czerwonymi".

Żeby pokonać dzisiaj Jagiellonię, Wisła musi zagrać znacznie lepszy mecz niż dwa pierwsze - to akurat oczywistość. Pytanie - jak to zrobić? Skorża nie ukrywa, że to spotkanie ma być impulsem, który wyprowadzi jego drużynę na spokojne wody.

- Musimy wreszcie pierwsi strzelić bramkę - mówi trener Wisły. - Musimy dobrą grą pozytywnie się nakręcać. Brakuje nam jednego impulsu, który sprawi, że drużyna zacznie grać bardzo dobrze. Bo że tak się w końcu stanie i że Wisła będzie tej wiosny prezentować się dobrze, nie mam wątpliwości.
Tym impulsem dla drużyny może być obecność Issy Ba w podstawowym składzie.

Wszystko wskazuje na to, że Senegalczyk rozpocznie dzisiejsze spotkanie w wyjściowej jedenastce. On już w Bełchatowie pokazał, że ma spore możliwości. Wtedy zagrał raptem 20 minut, ale swoją postawą wprowadził sporo ożywienia do gry zespołu. Dzisiaj będzie miał znacznie więcej czasu, żeby niekonwencjonalnymi zagraniami uruchamiać wiślacki atak.

Ba zastąpi w pierwszej jedenastce najprawdopodobniej Rafała Boguskiego. Czy będzie to jedyna zmiana? Niekoniecznie, bo wróble ćwierkają, że na ławkę powędruje również Mariusz Pawełek, który w dwóch ostatnich spotkaniach pokazał kilka... beztroskich zagrań. Czy Skorża zdecyduje się odstawić swojego podstawowego do tej pory bramkarza od składu? Przekonamy się dzisiaj wieczorem.

Emocji powinno być mnóstwo, ponieważ piłkarze Jagiellonii, z byłym wiślakiem Tomaszem Frankowskim na czele, również zapowiadają walkę o zwycięstwo. Kto zatem będzie górą? Wszystko będzie wiadomo krótko przed godz. 22.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24