Jeżeli drużyna chce przełamać kryzys grając pod wodzą nowego trenera, a do przerwy nie jest w stanie oddać ani jednego celnego strzału, to ocena może być tylko jedna. Tym bardziej, jeśli mówimy o drużynie, która jesienią spisywała się całkiem nieźle, a zimą została poważnie wzmocniona...
Trener Marek Zub po zakończeniu spotkania powtarzał, że widzi powody do zadowolenia i że jego zespół pokazał, iż przyszłość może być znacznie lepsza. Ta "przyszłość" musi przyjść jednak bardzo szybko, bo już w niedzielę o godz. 15.30 bełchatowianie na swoim stadionie podejmą rewelację wiosny, czyli Zawiszę Bydgoszcz. I gdyby przegrali, to mogą znaleźć się w strefie spadkowej, co byłoby wiadomością dramatyczną. I chyba wtedy w Bełchatowie kibice zaczęliby na poważnie martwić się o utrzymanie. Choć, patrząc na tabelę, już teraz powinni.
Po wolnych dwóch dniach piłkarze GKS wczoraj wrócili do zajęć. Żaden z piłkarzy, którzy byli gotowi do gry przeciwko Lechowi nie narzeka na zdrowie. Na boisku wczoraj pojawili się też Mateusz Mak i Alexis Norambuena, którzy na głównej płycie indywidualnie pracowali z klubowym fizjoterapeutą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?