Waldemar Fornalik: Sędziowie się nie popisali!

Jacek Czaplewski
Waldemar Fornalik
Waldemar Fornalik Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Ruch Chorzów dalej nie wygrywa w grupie mistrzowskiej. Chociaż dzisiaj był całkiem blisko. Mimo że przegrywał z Lechią Gdańsk już 0:2, to w drugiej połowie zdobył kontaktową bramkę i mógł jeszcze jedną. Zabrakło szczęścia i czasu. Oto co po ostatnim gwizdku powiedział trener Waldemar Fornalik.

- Jestem niezadowolony z wyniku, ale z postawy zespołu. Moi piłkarze pokazali dobry futbol. Wieloma fazami utrzymywaliśmy się przy piłce. Problem polegał na tym, że nie otworzyliśmy spotkania golem, mimo okazji Stępińskiego. Lechia trafiła potem dwa razy. Dążyliśmy do wyrównania. Był gol, była poprzeczka - wyliczał trener Ruchu.

- Nie uciekniemy od sędziowania. Gramy o poważne sprawy, o europejskie puchary. Nie może być tak, że sędzia boczny ma kontuzję, a sędzia techniczny – mimo tej wiedzy – przez przerwę nie przygotowuje się do zmiany. Poza tym kartki. Nie wiem za co dostał Stępiński. Przy zachowaniu bramkarza Lechii to była przepaść - dodał Fornalik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24