Widzew czeka na Jagiellonię. Łodzianie goszczą bramkostrzelnego wicelidera z Białegostoku

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Piłkarska ekstraklasa wznawia rozgrywki już w najbliższy piątek. To właśnie w Łodzi rozegrany zostanie siódmy mecz dwudziestej kolejki. W niedzielę o godz.15 Widzew będzie podejmował Jagiellonię Białystok, czyli jedyną drużynę, obok broniącego tytułu Rakowa Częstochowa, która jeszcze nie przegrała w roli gospodarza.

Goście z Białegostoku to rewelacja tego sezonu: są wiceliderami tabeli, którzy zimowali jako najbardziej bramkostrzelny zespół - 45 strzelonych goli. Widzewiaków dzieli aktualnie od gości dziesięć lokat i aż szesnaście punktów.

Może zatem przypomnijmy, co łączy oba kluby. A łączy całkiem sporo. Właśnie za sprawą Widzewa Białystok obejrzał pierwsze mecze w europejskich pucharach: w 1983 roku ekipa RTS grała tam z Elfsborgiem Boras (0:0) i Spartą Praga (1:0). W ekstraklasie Widzew z „Jagą” walczy od 1987 roku i w 1990 roku nawet razem spadły. Bilans 22 spotkań na najwyższym szczeblu rozgrywek jest korzystny dla łodzian: dziewięć zwycięstw, siedem remisów, sześć porażek, gole 36-24.

Do licznych zawodników, którzy grali w obu drużynach (np. Rafał Augustyniak, Jacek Bayer, Daniel Bogusz, Jacek Chańko, Marek Citko, Nika Dżalamidze, Piotr Grzelczak, Hermes, Jarosław Lato, Jerzy Leszczyk, Sebastian Madera, Jarosław Michalewicz, Adam Piekutowski, Bartłomiej Pawłowski, Ugo Ukah, Marek Wasiluk) jesienią dołączył Kristoffer Normann Hansen. Norweg zdobył już pięć goli dla Jagiellonii, a w aż siedmiu kolejkach tego sezonu nie zagrał nawet jednej minuty w Widzewie

Trenerzy Adrian Siemieniec oraz Daniel Myśliwiec debiutowali w ekstraklasie w 2023 roku. Nieco wcześniej, bo od 4 kwietnia, szkoleniowiec gości uratował zespół z Podlasia od spadku do pierwszej ligi i jesienią uczynił wiceliderem. Do tego najbardziej bramkostrzelnym, choć króla strzelców poprzednich rozgrywek, Marka Guala, przejęła Legia Warszawa. Obecnie wiceliderem strzelców jest Bartłomiej Wdowik (dziewięć goli), a więcej bramek od najskuteczniejszych łodzian zdobyli także Jose Naranjo i Afimico Pululu - po sześć oraz: Jesus Imaz, Nene i wspomniany Hansen - po pięć trafień.

Zwracamy uwagę, że po powrocie po ośmiu latach do ekstraklasy Widzew zawsze prowadził w meczach z Jagiellonią. W poprzednim sezonie w Białymstoku 2:0 (i wygrał 2:0) oraz w Łodzi 1:0 (i zremisował 1:1), a jesienią w Białymstoku łodzianie prowadzili długo 1:0, ale przegrali 1:2. Poza tym pamiętajmy, że obie drużyny straciły dotąd tyle samo bramek (po 27), a nie pomogą w najbliższym meczu odsunięci za kartki: Taras Romanczuk (Jagiellonia) oraz Luis Silva (Widzew)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Widzew czeka na Jagiellonię. Łodzianie goszczą bramkostrzelnego wicelidera z Białegostoku - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24