Widzew - Lechia LIVE! Ostatni mecz łodzian u siebie

Daniel Wolski
Po zwycięstwie Widzewa nad Cracovią, przed łodzianami otworzyła się szansa gry w europejskich pucharach
Po zwycięstwie Widzewa nad Cracovią, przed łodzianami otworzyła się szansa gry w europejskich pucharach Fot. Paweł Łacheta
W przedostatnim ligowym starciu Widzew Łódź zmierzy się z Lechią Gdańsk. Dla beniaminka ligi będzie to ostatnie spotkanie na własnym stadionie w obecnych rozgrywkach. Oba zespoły mają jeszcze szanse powalczyć o europejskie puchary.

Widzew Łódź - Lechia Gdańsk LIVE! Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net od 19!

Powalczą o puchary?
Po zapewnieniu sobie utrzymania w Ekstraklasie fanom Widzewa z pewnością zrobiło się lżej na sercu. Co więcej, dzięki ostatniej wygranej z Cracovią Kraków (2:1) łódzki klub awansowali na siódmą pozycję w tabeli i traci tylko trzy punkty do trzeciego miejsca, które daje awans do Ligi Europy. Widzewiacy jednak z dystansem podchodzą do europejskich wojaży. - Każdy zespół, który zajmie trzecie miejsce, będzie miał kłopot organizacyjny. Będzie mało czasu na przygotowanie się i uzupełnienie składu. Rok temu zmierzył się z tym Ruch Chorzów. Pamiętamy jak wyglądała jesień w wykonaniu tego zespołu. My chcemy zająć jak najwyższe miejsce, ale konsekwencje są takie, że gra w pucharach to duże wyzwanie dla klubu, zawodników i trenera. Jest to duży problem organizacyjny, trzeba szybko pewne rzeczy pozałatwiać. Myślę jednak, że każdy chciałby mieć ten problem, Widzew również - powiedział Czesław Michniewicz na przedmeczowej konferencji prasowej. Lechia z kolei już od początku sezonu zapowiada, że chce powalczyć z europejskimi drużynami i jak na razie ten cel świetnie realizuje. W poprzedniej ligowej konfrontacji biało-zieloni pokonali poznańskiego Lecha 2:1 i aktualnie zajmują trzecią pozycją w tabeli.

Grają do ostatniej minuty
Jak wynika z ligowych statystyk, zespół trenera Tomasza Kafarskiego w ostatnim kwadransie meczu strzela najwięcej bramek. Lechiści na 36 goli, aż 17 zdobyli po 75 minucie. - Tak jak Lechia była chwalona jesienią za piękny styl, tak teraz naszym znakiem firmowym stała się gra do końca. Ta konsekwencja pomogła nam w czterech kolejnych meczach. Wierzę, że nie zabraknie nam jej również w dwóch ostatnich konfrontacjach z Widzewem i Zagłębiem – mówi Kafarski na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.

W rywalizacji z czterokrotnym mistrzem Polski nie zagra Deleu. Podstawowy obrońca Lechii w ostatnim spotkaniu zarobił czwartą żółtą kartkę w aktualnych rozgrywkach i musi karę odpokutować jednym meczem absencji. W meczowej osiemnastce miejsce Brazylijczyka zajął Alaksandr Sazankov, którego ostatnim razem na ekstraklasowym boisku zobaczyliśmy w marcu.

Szpital w Widzewie
Plaga kontuzji dotknęła zespół Widzewa. Lista zawodników skarżących się na urazy z meczu na mecz roście. Ostatnio do kontuzjowanych Pawła Grischoka, Piotra Mrozińskiego i Sebastian Madery dołączyli Bogdan Starton, Bruno Pinheiro, Piotr Kuklis oraz Velibor Durić. Do treningów wrócił za to Souheil Ben Radhia, który ostatni raz na murawie pojawił się pięć tygodni temu. Tunezyjczyk ma zostać zgłoszony do meczowej osiemnastki. – Na pewno nie jest przygotowany do gry od pierwszej minuty, ale chcę, żeby był blisko drużyny. Może będzie okazja, żeby zagrał z 10 minut – powiedział trener Czesław Michniewicz. W szeregach gospodarzy nie zobaczymy również Jarosława Bieniuka, który pauzuje za żółte kartki. Być może szansę gry dostanie któryś z zawodników Młodej Ekstraklasy.

Jesienią lepsza była Lechia
Bilans spotkań Widzewa z Lechią przemawia na korzyść łodzian. Do tej pory obie drużyny 21 razy spotkały się w ligowej konfrontacji, z czego sześć zakończyło się wynikiem na korzyść czerwono-biało-czerwonych. Pięć meczów wygrali gdańszczanie, a dziesięciokrotnie odnotowano remis. W ostatnim jesiennym spotkaniu wygrali biało-zieloni 3:1.

Co ciekawe, tuż przed dzisiejszym spotkaniem policja postanowiła zmienić jego status na mecz podwyższonego ryzyka. Decyzja ta jest o tyle niezrozumiała, bo do Łodzi w zorganizowanej grupie nie przyjadą kibice zespołu gości. Ponadto Fanatycy Widzewa przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji stowarzyszeń kibiców przeciwko działaniom rządu w ich sprawie. Tym samym fani łódzkiego klubu nie będą prowadzić regularnego dopingu i na stadion przyjdą ubrani na czarno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24