Widzew Łódź czeka na trybunę z al. Unii

Odkąd klub z al. Unii ma nowy obiekt, trybuna jest niepotrzebna, a władze miasta już dawno obiecało ją Widzewowi. - Trybuna jest obiecana, a urzędnicy miejscy przekazali nam informację, że MOSiR jest zobligowany do tego, by tę trybunę złożyć, przenieść i rozłożyć - mówi prezes Widzewa Marcin Ferdzyn. - Ale nie można jej rozłożyć na byke jakim podłożu, bo trzeba zrobić choćby stopy betonowe. Na tę trybunę będą wchodzić ludzie, którym musimy zapewnić bezpieczeństwo.

Dlaczego trybuna do tej pory nie stanęła na obiekcie Szkoły Mistrzostwa Sportowego, gdzie swoje mecze rozgrywają widzewiacy? Sprawa rozbija się o pieniądze. - Sądzę, że właśnie tak jest, dlatego będę rozmawiał z prezesem Romanem Stępniem, by się porozumieć. Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy musieli znaleźć środki, bo bardzo nam na tej trybunie zależy. To nie jest nasz teren, my komuś to ewentualnie zrobimy. Ale mam nadzieję, że nasi kibice będą licznie przychodzić wiosną na mecze czwartej ligi i jesienią, oby na spotkania trzeciej ligi i ta inwestycja zwróci się z nawiązką. Liczyliśmy, że uda się to załatwić bezkosztowo, ale widzę, że jest z tym problem - dodaje prezes Widzewa.

Możliwość organizowania imprez masowych pozwoli Widzewowi na wzmocnienie budżetu, bo wówczas więcej kibiców będzie mogło chodzić na mecze. Ustawienie nowej trybuny znacząco poprawi też komfort fanów, bo przecież jest ona zadaszona. Runda wiosenna czwartej ligi rozpocznie się w połowie marca. Czasu jest zatem dużo, więc nie powinno być problemu z przeniesieniem i ustawieniem trybuny na stadionie przy ul. Milionowej. A trybuna przyda się też drużynom SMS.