Widzew przegrał z FIFA i PZPN. Dikanović wraca do Czarnogóry

Daniel Kawczyński
Dorde Dikanović nie zagra w Widzewie. Dzisiaj FIFA odrzuciła zatwierdzenia transferu Czarnogórca po zakończeniu okienka transferowego. Wszystkiemu winny pracownik PZPN, który zbyt późno wykonał stosowną operację w specjalnym systemie.

Dikanović znalazł się w Łodzi pod koniec sierpnia i został zakontraktowany w ostatnim dniu okienka transferowego. Radosław Mroczkowski widział w nim wsparcie i konkurencję dla pary stoperów Hachem Abbes - Thomas Phibel.

Nowy nabytek wykazywał się na treningach sporym zaangażowaniem, a kibice bardzo chcieli zobaczyć go w akcji. Niestety, nie było im to dane i nie będzie. Przynajmniej w rundzie jesiennej. "Podziękowania" powinni skierować w stronę Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dlaczego? Otóż jeden z pracowników spóźnił się z wykonaniem odpowiedniej operacji w systemie elektronicznym FIFA Transfer Matching System, który ma ułatwić i doprowadzić do szybkiej finalizacji transferów. Wystarczy uzyskać potwierdzenie klubów i federacji.

Przez błąd pracownika PZPN-u, Dikanović znalazł się w patowym położeniu. Od kilku dobrych tygodni nie wystąpił w żadnym spotkaniu o stawkę. W najbliższych dniach może powrócić do Buducnosti Podgorica, z którą wciąż ma ważny kontakt i tam kontynuować karierę. Oczywiście Widzew nie zamierza z niego rezygnować i namawia do podpisania umowy w styczniu, po starcie zimowego okienka transferowego.

Jak poinformował "Express Ilustrowany," zaprzyjaźniony menedżer z Czarnogóry - Dragan Popović chce zaoferować łodzianom innego zawodnika, który na ten moment pozostaje bez klubu. Pewne jest, że w tym wypadku na przeszkodzie nie stanęłyby żadne względy formalne.

Widzew ŁódŸ

WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24