Wielkie firmy w odwrocie - raport Ekstraklasa.net

Krzysztof Kurzyński
Lech i Legia będą miały duży problem aby awansować do europejskich pucharów
Lech i Legia będą miały duży problem aby awansować do europejskich pucharów Piotr Galas (Ekstraklasa.net)
Jest coś, co łączy ligę polską z tymi mocniejszymi, choćby zachodnimi. Spoglądając na tabele praktycznie każdej ligi, uwagę zwracają renomowane drużyny, które mają problem z kwalifikacją do europejskich pucharów. Tuż przed finiszem rozgrywek przyglądamy się zespołom, które rozczarowują najbardziej.

Polska - Ekstraklasa

Obrońca tytułu Mistrza Polski, poznański Lech, powoli dogania czołówkę, jednak wciąż znajduje się dopiero na szóstej lokacie. Przed sezonem drużynę opuścił najlepszy strzelec ligi Robert Lewandowski, natomiast w trakcie przerwy zimowej do FC Koeln wyemigrował Sławomir Peszko, co natychmiast wpłynęło na obniżenie jakości w grze Kolejorza. Drużyna z aspiracjami wyprzedała czołowych zawodników, jednak na wiosnę gra coraz lepiej i ma duże szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów.

Takiej pewności nie mogą mieć fani Legii Warszawa, bowiem ich drużyna przegrała trzeci kolejny mecz (a łącznie 9 w sezonie - więcej porażek ma na koncie tylko Cracovia) i najpewniej kolejny raz nie zakwalifikuje się choćby do Ligi Europejskiej. Wielkim rozczarowaniem jest również forma Polonii Warszawa, która zamiast bić się o tytuł mistrzowski, powoli ucieka przed degradacją. Drużyna, którą wzmocnili Artur Sobiech i Euzebiusz Smolarek, nie udźwignęła presji właściciela i odsunęła jego sen o potędze Czarnych Koszul o kolejny sezon.

Anglia - Premiership

FC Liverpool zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli, które nie daje mu awansu nawet do Ligi Europy. The Reds, zaliczani do "wielkiej czwórki" brytyjskiego futbolu, kolejny raz ustępują pola Tottenhamowi Hotspur i Manchesterowi City, z którym zmierzą się w następnej serii gier.

Francja - Ligue 1

W trwającym sezonie rozczarowują przede wszystkim dwie drużyny, które grały w tym roku w Lidze Mistrzów: Olimpique Lyon zajmuje czwarte miejsce, które zostałoby przyjęte bez radości, bowiem wielokrotnych Mistrzów Francji zabrakłoby w najbardziej prestiżowych rozgrywkach europejskich, oraz "polskie" AJ Auxerre, które rok po zakończeniu sezonu na trzecim miejscu, rozpaczliwie broni się przed spadkiem. Nisko jest również mistrz sprzed dwóch lat, Girondins Bordeaux, któremu nie grozi ani spadek, ani awans do pucharów.

Grecja - Super League Hellada

Panathinaikos Ateny zajmuje drugie miejsce w tabeli, co jest o tyle rozczarowujące, że obrońcy tytułu, na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu, mają aż 13 punktów straty do prowadzącego Olympiakosu Pireus. Koniczynki, które w poprzednim sezonie wygrały ligę z sześciopunktową przewagą, rozczarowały nie mniej, niż grający już o nic pogromca Jagiellonii Białystok w Pucharze Europy, wspierany przez fanatycznych kibiców Aris Saloniki.

Hiszpania - Primera Division

Po raz kolejny w ostatnich latach, wielkie rozczarowanie przeżywają fani Atletico Madryt, które zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli, niedające kwalifikacji na europejskie salony. Drużyna, którą do sukcesów miał poprowadzić gwiazdor Mistrzostw Świata w RPA Diego Forlan, wygrywa równie często, jak przegrywa (po 12 razy). Słabo spisuje się również rewelacja poprzedniego sezonu, piąty w 2010 roku Real Mallorca, który plasuje się w samym środku stawki.

Holandia - Eredivisie

Wielka firma, która rozczarowuje w holenderskiej Eredivisie to Feyenoord Rotterdam. Drużyna, która jeszcze niedawno tworzyła wespół z PSV i Ajaxem "wielką trójkę", dziś dryfuje nad strefą spadkową. Leo Beenhakker, który niedawno stracił tam pracę, niekoniecznie dobrze ją wykonał, skoro Feyenoord dostał w tym roku lanie 10:0 od PSV Eindhoven.

Niemcy - Bundesliga

Rozczarowań w lidze niemieckiej jest prawie tak wiele, jak drużyn w niej grających. Broniący tytułu Bayern Monachium traci aż 14 punktów do liderującej Borussi Dortmund, ale uratuje sezon miejscem "na pudle". Drugie przed rokiem Schalke, pomimo wielkich transferów, miast walczyć o puchary spogląda niespokojnie za plecy, bowiem ma zaledwie pięć oczek przewagi nad Wolfsburgiem, który już zapomniał o nieodległych czasach, kiedy wygrał ligę (dwa lata temu). Wilki walczą o ligowy byt z VFB Stuttgart, które w poprzednim roku finiszowało na szóstej pozycji, a cztery lata temu świętowało zdobycie mistrzowskiej patery. Zaledwie trzy oczka więcej ma Werder Brema, który spadł w dół tabeli z trzeciej lokaty przed rokiem.

Portugalia - Liga Sagres

Kolejny raz poza podium znajduje się Sporting Lizbona, który ogląda plecy Sportingu Braga, niedawnego pogromcy Lecha Poznań. Taki stan rzeczy musi irytować przyzwyczajonych do sukcesów fanów. Rozczarowała również Benfica Lizbona, która po zdobyciu mistrzowskiego tytułu przed rokiem, choć jest wiceliderem, traci do FC Porto aż 16 punktów. Drugie miejsce jest świetnym wynikiem, jednak różnica pomiędzy Benficą a Porto jest dla tych pierwszych rozczarowująco wysoka.

Turcja - Superlig

Trzecie przed rokiem Galatasaray Stambuł zajmuje w tym momencie 13. miejsce w tabeli, aż 30 punktów za liderującym Trabzonsporem. Równie słabo radzi sobie czwarta siła tureckiej piłki, Besiktas, który uciułał zaledwie sześć oczek więcej i europejskie puchary mu nie grożą. W zaistniałej sytuacji nieracjonalne stają się "gdybania" mediów o ewentualnym transferze Kamila Grosickiego do jednej z tych drużyn, z nieznanych powodów wciąż określanych przez dziennikarzy "wielkimi".

Ukraina - Premier Liha

Kolejnym wiceliderem, którego można uznać za rozczarowanie, jest rewelacja Ligi Europy Dynamo Kijów. Drużyna, która co roku toczyła z Szachtarem Donieck pasjonujące boje o mistrzowski tytuł, została za plecami lidera całe dwanaście punktów oraz musi bacznie pilnować zaledwie pięciopunktowej przewagi nad Metalistem Charków. Sukces w europejskich rozgrywkach może jednak osłodzić niepowodzenie w lidze.

Włochy - Serie A

Kolejny sezon rozczarowuje Juventus Turyn, który zajmuje siódmą lokatę w tabeli włoskiej ekstraklasy. Kibice Starej Damy wciąż czekają na powrót zespołu na szczyt... Rozczarowuje również wicemistrz sprzed roku, a więc AS Roma, która nie zakwalifikuje się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Rewelacyjna przed rokiem Sampdoria Genua (czwarta lokata) ma zaledwie dwa oczka przewagi na strefą spadkową, a Fiorentina Artura Boruca, mimo wielkich ambicji, po raz kolejny plasuje się w środku stawki bez szans na pokazanie się europejskiej publiczności.

Z drużyn, które nie zakwalifikują się do europejskich pucharów, można by utworzyć kilka "grup śmierci" w Lidze Mistrzów. Nie gwarantowałoby to co prawda wielkich piłkarskich emocji, ale magia nazw potężnych niedawno klubów przyciągnęłaby przed telewizory (i na stadiony) rzesze fanów. Tylko oni pamiętają o niedawnej, wysokiej formie i zapewne śnią o powrocie na szczyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24