6 z 16
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Podobnie jak ten ze sprowadzeniem do Barcelony Aleksandra Hleba. Kupiony latem 2008 roku (na samym początku przygody Pepa na Camp Nou) Białorusin miał zapełnić lukę powstałą po odejściu Deco. Nie zapełnił, w barwach Barcelony rozegrał 36 meczów, nie strzelił żadnej bramki i zaliczył tylko trzy asysty. Znamienne było zresztą to, że gdy wiosną 2009 roku Messi i spółka walczyli (i wygrali) z Manchesterem United w finale Ligi Mistrzów, dla Hleba zabrakło miejsce nawet na ławce rezerwowych.