Wilshere: Trzeba zapomnieć o niepowodzeniach

- Trzeba w końcu wygrać jakiś puchar. Z pewnością nic nie osiągniemy jeżeli będzie rozpamiętywać nasze porażki i niepowodzenia. Porażka w Carling Cup była ciosem dla nas wszystkich i pozostał po niej niedosyt. Niektórzy z nas nadal nie mogą uwierzyć w to, że nie udało nam się wtedy pokonać Birmingham i sięgnąć po ten puchar. Byliśmy przekonani, że wygrana w tym finale dała by nam zastrzyk energii w walce o końcowy sukces w lidze – powiedział młody Anglik.

Od kiedy piłkarze Kanonierów przegrali finał Carling Cup na Wembley zaczęli odnotowywać co raz gorsze wyniki. Odpadali z kolejnych rozgrywek i przegrywali bądź remisowali bardzo ważne spotkania w Premier League. Poszerza się grono osób, które uważają, że na Emirates Stadium powinny zawitać gwiazdy światowego formatu, dające upragnione sukcesy Arsenalowi. Głosy te zagłusza jednak obrońca Johan Djourou, który twierdzi, iż same transfery nie gwarantują sukces.

- Oczywiście zawsze jest możliwość ściągnięcia nowych zawodników do klubu, ale należy pamiętać o tym, że muszą oni się odpowiednio zaaklimatyzować i wnieść coś nowego do gry. Ludzie widzą, że nie wygrywamy i domagają się transferów. Kiedy dochodzą do nas takie słuchy zawsze przypominamy sobie sezon 2003/04, kiedy grali tu tacy zawodnicy jak Henry czy Vieira. Do naszej drużyny nie przyszli z przyszytą łatką gwiazd, a mimo to osiągnęli ogromny sukces i właśnie tutaj się rozwinęli – powiedział Szwajcar.

- Krytyka wymierzona w naszą stronę nie zawsze jest słuszna. Wymienieni przeze mnie zawodnicy są najlepszym przykładem, że dzięki odpowiedniej pracy na treningach i pokazywaniu stu procent swoich umiejętności na boisku, można osiągnąć wszystko. Uważam, że transfery nie zawsze są najlepszym posunięciem, a wydane ogromne sumy nie zawsze gwarantują sukces – dodał Djourou.

Źródło: Goal.com