Wisła czy Lech? Kto sięgnie po tytuł?

Krakowianie rozegrają bowiem mecz derbowy z Cracovią, która musi szukać punktów, bo walczy ciągle o utrzymanie. Poza tym nic tak nie uraduje kibiców "Pasów" jak odebranie cennych punktów odwiecznym rywalom. Wiślacy w ostatnim spotkaniu rozbili w Warszawie Legię, jednak dziś rywale na pewno będą bardziej zdeterminowani, by odnieść zwycięstwo. Dobrą wiadomością dla fanów "Białej Gwiazdy" jest na pewno powrót do formy Pawła Brożka, autora trzech goli przy Łazienkowskiej. Jego strzelecka dyspozycja musi jednak zostać potwierdzona już dziś, bo to właśnie on powinien poprowadzić Wisłę do zwycięstwa w derbach.

Jeśli wiślacy zdobędą dziś komplet punktów to od obrony tytuły będzie ich już dzielił mały krok. W ostatniej serii gier podopieczni Henryka Kasperczaka zmierzą się na własnym boisku z Odrą Wodzisław Śląski. I choć goście przyjadą pod Wawel po zwycięstwo, które dać może utrzymanie w lidze, to chyba nikt nie spodziewa się innego rezultatu niż zwycięstwa "Białej Gwiazdy".

Trudniejsze zadanie stoi przed poznańskim Lechem, który oprócz zwycięstw musi także liczyć na potknięcie rywala. A dziś "Kolejorz" zmierzy się w Chorzowie z Ruchem. Gospodarze meczu to rewelacja kończącego się sezonu. Biedny klub z ul. Cichej nie tylko nie drży o ligowy byt, ale walczy o udział w europejskich pucharach! A do tego dotarł przecież do półfinału Pucharu Polski. Lechici będą mieć nieco ułatwione zadanie, gdyż w barwach "Niebieskich" nie zobaczymy Andrzeja Niedzielana.
W ostatniej kolejce "Kolejorz" podejmie przed własną publicznością nie walczące już o nic Zagłębie Lubin.

Wszystko wskazuje więc na to, że sprawa mistrzowskiego tytułu rozstrzygnie się już dziś. Jeśli Wisła pokona Cracovię to z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że wygra także z Odrą Wodzisław. W podobnej sytuacji jest także Lech, dla którego kluczową będzie dzisiejsza potyczka z Ruchem.