Wkrótce powinno się to jednak zmienić. – Zawodnicy są już w Krakowie, przechodzą badania medyczne – nie krył nawet trener Kiko Ramirez. O kogo jednak chodzi zdradzić nie chciał, choć chętniej wypowiadał się na temat pozycji. – Przyjedzie do nas bramkarz, środkowy obrońca, który może grać również jako defensywny pomocnik, środkowy pomocnik i napastnik – wylicza Hiszpan.
Jak się nieoficjalnie można dowiedzieć, bramkarzem, który za moment powinien podpisać kontrakt z Wisłą jest Hiszpan. „Biała Gwiazda” stara się jednak również o młodzieżowego reprezentanta Słowacji Martina Vantrubę, który ma zaledwie 19 lat, a ostatnio był piłkarzem Spartaka Trnava. – Mogę potwierdzić, że jest taki temat, że rozmawiamy o sprowadzeniu tego zawodnika do Wisły, ale na razie jeszcze nie można niczego przesądzać – mówi dyrektor sportowy Wisły Manuel Junco. Na sugestię, że Vantruba jest młody i bez większego doświadczenia, bo w Spartaku był zaledwie rezerwowym, Junco odpowiada z uśmiechem: – Nie każdy bramkarz musi mieć nie wiadomo, ile lat, żeby być dobrym na swojej pozycji. Zobaczcie, jakie jest teraz zamieszanie wokół Donnarummy.
Junco nie chciał również klasyfikować, kto będzie numerem jeden w bramce Wisły w nowym sezonie. – Jak już zrobimy te transfery, to oni będą walczyć o miejsce na treningu i trenerzy będą decydować, kto wejdzie między słupki.
Nie kryje on również, że największe zamieszanie jest wokół Petara Brleka, którego Wisła może sprzedaż latem. – Doniesienia o tym, że jest oferta na Petara z Young Boys Berno są prawdziwe – mówi Junco. – Ale na razie nie jest to oferta, która zadowoliłaby nas. Jest też zainteresowanie innych klubów, zobaczymy jak to się wszystko rozwinie. Przecież tak naprawdę okno transferowe jeszcze się nie otworzyło. Stanie się to dopiero 1 lipca, więc czasu na rozmowy jest dużo.
Na razie wciąż nie wiadomo, jak dokładnie będzie wyglądał plan sparingów Wisły w okresie przygotowawczym, choć zaczyna się on klarować. W sobotę „Biała Gwiazda” zagra w Wojniczu z Olimpią, a 28 czerwca z Rakowem Częstochowa w Myślenicach. Kolejnymi rywalami mają być również Puszcza Niepołomice, GKS Katowice i Zagłębie Sosnowiec, ale te akurat mecze nie zostały jeszcze do końca potwierdzone.
Na pierwszym treningu piłkarze nie trenowali specjalnie mocno. Trochę pobiegali, trochę pograli w tzw. dziadka, były też ćwiczenia rozciągające. Wcześniej z zajęć zszedł Maciej Sadlok, który jeszcze nie jest w pełni sił po kontuzji. – Maciek może trenować już na 80 procent, wkrótce będzie wykonywał wszystkie ćwiczenia – mówi Kiko Ramirez. Do zespołu w ciągu tygodnia powinien dołączyć również Krzysztof Mączyński, który dostał nieco więcej czasu na odpoczynek po meczu kadry. – Krzysiek ma dokładnie tyle samo urlopu, co inni. On skończył sezon później, więc i później rozpocznie przygotowania. Z jego zdrowiem jest natomiast wszystko w porządku – dodaje Ramirez.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaAutor Bartosz Karcz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
