Wisła Kraków - Podbeskidzie: Górale coraz bliżej spadku do II ligi ZDJĘCIA, BRAMKI

W piątkowym meczu otwierającym 30. kolejkę Fortuna 1. Ligi nie było niespodzianki. Walcząca o awans do PKO Ekstraklasy Wisła pokonała w Krakowie będące coraz bliżej spadku do II ligi Podbeskidzie. To była dziesiąta wyjazdowa porażka bielszczan. Górale nie wygrali w kwietniu żadnego spotkania zdobywając w pięciu pojedynkach tylko punkt.

Krakowianie objęli prowadzenie po kwadransie gry. Po dośrodkowaniu z lewej strony Davida Junki strzał Angela Baeny obronił Patryk Procek, ale wobec dobitki Jesusa Alfaro bramkarz gości był już bezradny.

Górale wyrównali 10 minut później w czym spory udział miał Eneko Satrústegui. Hiszpański obrońca przed własnym polem karnym podał piłkę wprost pod nogi Miroslava Ilicicia, a chorwacki napastnik przelobował z 25 m białoruskiego bramkarza gospodarzy Antona Cziczkana.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU WISŁA KRAKÓW - PODBESKIDZIE

Kilka minut później dominująca na murawie Wisła znów odzyskała prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym Bartosz Jaroch zagrał głową do Angela Rodado, a Hiszpan mocnym strzałem z linii pola bramkowego zdobył swoją 16. bramkę w tym sezonie wykorzystując gapiostwo obrońców Podbeskidzia.

Jeszcze przed przerwą wynik mógł podwyższyć Baena, który po zagraniu Kacpra Dudy wpadł w pole karne, ale trafił piłką w słupek. Ten sam zawodnik miał świetną okazję również po przerwie, gdy podaniem obsłużył go Rodado, lecz uderzył obok bramki gości.

Trener Górali Jarosław Skrobacz dokonał po przerwie pięciu zmian chcąc pobudzić swój zespół do walki i odrobić straty jednak to Wisła była bliższa kolejnej bramki. Sędzia Łukasz Kuźma za dotknięcie piłki ręką przez Piotra Tomasika podyktował w końcówce dla krakowian rzut karny. Po przepychankach piłkarzy arbiter skorzystał z systemu VAR i po obejrzeniu powtórek anulował jedenastkę.

W doliczonym czasie gry do siatki bielszczan trafił z dystansu Marc Carbo, ale wcześniej faulowany był jeden z obrońców Podbeskidzia i gol nie został uznany. W końcu w trzeciej dodatkowej minucie wynik na 3:1 ustalił Patryk Gogół, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Dajvi Gregu. W czwartek 2 maja w Warszawie Wisła zagra w finale Fortuna Pucharu Polski z Pogonią.

Wisła Kraków - Podbeskidzie 3:1 (2:1)

Bramki 1:0 Jesus Alfaro (16), 1:1 Miroslav Ilcić (26), 2:1 Angel Rodado (32), 3:1 Patryk Gogół (90+3)

Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok)

Żółte kartki Duda, Carbo, Uryga (Wisła) - Hlavica, Senić, Mikołajewski (Podbeskidzie)

Widzów 14.762

Wisła Cziczkan - Jaroch, Uryga, Satrústegui, Juncà (62. Szot) - Duda (62. Gogół), Carbó - Baena, Rodado, Alfaro (46. Bregu) - Sobczak (83. Żyro).

Podbeskidzie Procek - Mikołajewski, Senić, Tomasik - Ziółkowski (46. Banaszewski), Małachowski (83. Misztal), Hlavica (61. Jodłowiec), Martinaga - Zając (65. Bida), Liszka (46. Willmann) - Iličić.