Wiślanka Grabie chce zrobić postęp. Czyżby awans?

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Wiślanka Grabie zajęła w ubiegłym sezonie 4. miejsce w IV lidze
Wiślanka Grabie zajęła w ubiegłym sezonie 4. miejsce w IV lidze Andrzej Banaś
Wiślanka Grabie zajęła w ubiegłym sezonie IV ligi piłkarskiej 4. miejsce. Teraz przygotowuje się do nowych rozgrywek.

- Będziemy chcieli wygrywać w każdym meczu. Nie mówię, że nastawiamy się na awans, bo potem życie weryfikuje boleśnie te plany – mówi trener zespołu Paweł Zegarek. - Na pewno jednak będziemy chcieli pokazać atrakcyjny futbol.
Przygotowania idą pełną parą, szkoleniowiec ma upatrzonych zawodników na konkretne pozycje. Dopinane są formalności związane z pozyskaniem nowych graczy.

- Będziemy mieli Kacpra Sołtysa, który wraca do nas po pobycie w Pcimiance – potwierdza Zegarek – Oprócz tego kilka spraw jest niezałatwionych. Mamy trochę kłopotów, bo choć żaden z zawodników nie odszedł, do Szymon Kiwacki walczy z kontuzją, Łukasz Nowak też nam wypadł z tego samego powodu. Dlatego szukamy zastępców, ale na nich też liczymy. Potrzebujemy dwóch-trzech zawodników, którzy by nas wzmocnili, plus do rywalizacji dwóch piłkarzy.

Zespół rozegrał cztery mecze kontrolne. Pokonał Drwinię 5:2, zremisował z Limanovią 2:2, wygrał z Bronowianką Kraków 3:2 i Orkanem Szczyrzyc 2:1. Przed rozpoczęciem ligowych zmagań, co nastąpi 12 sierpnia meczem z Unią w Oświęcimiu, zagra jeszcze z Grębałowianką.
- Chcemy grać widowiskowy futbol, ale ukierunkowany na to, by nie tracić bramek – mówi Zegarek. - To nam przynosiło punkty, gdy nie mieliśmy dobrego składu. Klub jest stabilny, poukładany, a życie zweryfikuje nasze cele. Absolutnie nie nastawiamy się na to, że coś musimy. Na pewno chcemy zrobić krok do przodu, a liczę na to, że dobra gra będzie się przekładała na wyniki.

Z pewnością Wiślanka może być w czołówce tabeli, ale nie jest głównym faworytem do awansu. Liga wydaje się bardziej wyrównana niż ostatnio.
- Aspirować do awansu będzie kilka drużyn – mówi trener. - Nie będzie to tylko Hutnik, jak ostatnio. Najgroźniejszy będzie Dalin Myślenice, kilka drużyn ma potencjał, choćby Unia Oświęcim. Na pewno groźni będą beniaminkowie – Kaszowianka, Słomniczanka. Oni zawsze podnoszą poziom. Nie można zapominać też o spadkowiczu – Trzebini.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wiślanka Grabie chce zrobić postęp. Czyżby awans? - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24