Wnioski dla Cracovii w ligowej przerwie - zapomnieć o pucharach
Szukać ofensywnych piłkarzy
Można narzekać na ofensywne poczynania Cracovii. O ile obrona jest w miarę stabilna (choć nie potwierdza tego ostatnie 1:4 z Rakowem Częstochowa), to jednak długi czas „Pasy” miały drugą defensywę w lidze, właśnie po Rakowie. Teraz plasują się pod względem straconych bramek na czwartym miejscu, ale jeśli chodzi o dokonania z przodu, nie jest najlepiej. Dziewięć zespołów jest bardziej skutecznych od „Pasów”. Michał Rakoczy ma 6 goli na koncie, a przecież nie jest napastnikiem. Ci mają jeszcze sporo do zrobienia, Patryk Makuch i Benjamin Kallman strzelili po 4 gole. Z kontuzjami boryka się Jewhen Konoplanka, na L-4 przebywa Jakub Myszor. Mateusz Bochnak dopiero uczy się ekstraklasy. Cracovia ma niedobór piłkarzy z ofensywnym potencjałem. Wahadłowi mają pomagać i w obronie, i w ataku, ale goli nie strzelają, mało jest też z ich strony kluczowych asyst. Celem na najbliższe okienko transferowe musi być wzmocnienie przednich formacji. Bez tego ani rusz.