Zespół dwukrotnego mistrza Polski juniorów starszych (2003 i 2006) nie bez powodu nazywany jest przez wielu kuźnią talentów. Barwy Gwarka reprezentowali liczni krajowi kadrowicze.
W tym m.in. obecni reprezentanci Łukasz Piszczek z Borussi Dortmund oraz Tomasz Bandrowski z Lech Poznań. I mimo że obaj panowie w Zabrzu trenowali, to żaden z nich nie stanął w szeregach Górnika.
Powód? Klub o zawodników w ogóle nie zabiegał… - Każdy piłkarz, który do nas trafia, przychodzi tu z perspektywą gry w Górniku. To tu może się on rozwinąć. Piszczka w tym klubie nie chcieli, a o Bandrowskiego nawet nikt nie pytał – mówił na zeszłotygodniowej konferencji prasowej Jan Kowalski, wiceprezes Gwarka Zabrze.
Obecnie w zespole trenera Nawałki tylko trzech piłkarzy wyszło spod skrzydeł Gwarka. Są to Adam Danch, Mariusz Magiera i Piotr Gierczak. Po podpisanym ostatnio przez kluby porozumieniu, sytuacje straty talentów mają się już więc nie powtórzyć, a największą dla Górnika korzyścią ma być to, że diamenty Gwarka będą trafiać do pierwszego składu bezpośrednio. –Mam nadzieję, że piłkarze Gwarka nie będą już chodzić do Górnika okrężnymi drogami, a będą tu trafiać bezpośrednio. Ci zawodnicy, którzy już opuścili naszą drużynę stworzyliby w Górniku znakomity skład, niestety bez porozumienia nie było to możliwe – powiedział wiceprezes Kowalski.
Oprócz wymienionych wyżej piłkarzy skład Gwarka zasilali niegdyś także tacy piłkarze jak: Przemysław Trytko, Kamil Kosowski, Marcin Malinowski, Marcin Kuźba , Mieczysław Agafon, czy też obecny trener Jagielonii Białystok Michał Probierz. Z tą różnicą, że oprócz Malinowskiego i Trytki pozostali panowie trójkolorowe barwy reprezentowali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?