"Z piątki", czyli pięć pytań przed niedzielnymi meczami Ekstraklasy

1. Jak Jaga poradzi sobie bez Tuszyńskiego i Dzalamidze?
Michał Probierz ma teraz twardy orzech do zgryzienia – w tygodniu Jagiellonia sprzedała do Turcji Nikę Dzalamidze oraz Patryka Tuszyńskiego. Finansowo klub z Białegostoku zyskał bardzo wiele, ale sportowo drużyna Probierza straciła niesamowicie dużo. Wydaje się jednak, że szkoleniowiec Jagi znajdzie jakiś pomysł, żeby zastąpić dwóch sprzedanych zawodników.

2. Termalica zdobędzie pierwsze punkty?
Jak na razie beniaminek z Niecieczy zaliczy niesamowicie bolesne zderzenie z ekstraklasową rzeczywistością. Wygląda to tak, jakby Termalica nie była w stanie dostosować się do warunków panujących w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Zespół Piotra Mandrysza nie stwarza zagrożenia z przodu, a z tyłu popełnia proste błędy – wątpimy, żeby w meczu ze Śląskiem zgarnął pierwsze punkty w sezonie.

3. Nikolić w strzeleckim gazie?
Zdaje się, że w Warszawie w końcu mają napastnika z prawdziwego zdarzenie. Węgier jak na razie udowadnia, że Legia zrobiła świetny interes, ściągając go na Łazienkowską. Nikolić potrafi urwać się obrońcy, pograć kombinacyjnie czy uderzyć głową – w naszych warunkach napastnik kompletny. W dwóch dotychczasowych spotkaniach ligowych zdobył trzy bramki i dzisiaj zapewne zdobędzie następną.

4. Biliński trafi po raz pierwszy po powrocie?
Napastnik Śląska nigdy nie był goleadorem na boiskach Ekstraklasy (nie licząc Młodej Ekstraklasy). W naszej lidze strzelił tylko jedną bramką, a było to w sezonie 2008/09. Odpowiednią markę wyrobił sobie dopiero po wyjeździe z Polski, strzelając na Litwie i w Rumunii. Biliński czeka teraz na pierwsze trafienie w obecnym sezonie, a jako że Śląsk gra z Termalicą, to całkiem prawdopodobne, że napastnik zdobędzie dzisiaj bramkę.

5. Kto po dzisiejszych meczach będzie miał komplet punktów?
Po zakończeniu poprzedniej kolejki w stawce pozostały trzy zespoły, które zgarnęły jak dotąd komplet punktów: Górnik Łęczna, Korona, Legia. Dzisiaj łęcznianie zmierzą się z warszawianami, więc ktoś po tej kolejce na pewno nie będzie miał już maksymalnej liczby punktów. Może być tak, że będzie chodziło o dwie drużyny, ale wydaje nam się, że w starciu Górnika z Legią nie padnie remis.