"Z piątki", czyli pięć pytań przed poniedziałkowymi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Zamykamy czternastą kolejkę Ekstraklasy. Dzisiaj poniedziałek jest w pewien sposób niezwykły - będziemy mogli obejrzeć dwa, a nie jak normalnie jeden, mecze. A to powoduje, że mamy więcej pytań, choć oczywiście wybraliśmy tylko pięć.


1. Jak Podbeskidzie poradzi sobie z absencjami?

Jeżeli ktoś chce się przekonać, co znaczy zostać wykartkowanym, powinien obejrzeć powtórkę spotkania Wisły z Podbeskidziem. Zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego zobaczyli łącznie sześć żółtek (z czego dwie Tomasik), a przez niektórzy zebrali już taką liczbę, że dzisiaj będą musieli pauzować. Są to dokładnie Sloboda, Iwański, Chmiel oraz Deja (ten ostatni za bezpośrednią czerwoną kartkę). Cóż, Podbeskidzie zostaje bez podstawowego duetu w środku pola, bez ich ewentualnego zmiennika i bez najlepsze strzelca. Te braki mogą się okazać opłakane w skutkach.

2. Gliwiczanie będą się czuli w Bielsku-Białej jak w domu?

Nieco utartym frazesem jest ten mówiący o tym, że drużynie x gra się dobrze mieście y. Często to tylko czcze gadania. Choć czasami rzeczywiście coś w tym jest. Jak w przypadku Piasta, któremu bardzo przyjemnie gra się w Bielsku-Białej. Od lat jego piłkarze regularnie zdobywają tam punkty. Wydaje się, że i tym razem wywiozą jakąś zdobycz punktową, skoro gospodarze będą poważnie osłabieni personalnie.

3. Obrona GKS-u się obudzi?

Jeżeli nie zrobią tego obrońcy, to cała nadzieja bełchatowian w Malarzu, choć on akurat może się dwoić i troić w bramce, ale wszystkiego nie da rady wyjąć. A zawodnicy grający przed nim mogą mu zapewnić wiele okazji do wykazania się. Tak było przecież w Pucharze Polski, w którym pięć goli wpuścił Zubas. On jest niby rezerwowym golkiperem, ale przecież grająca ostatnio czwórka obrońców to ci sami zawodnicy, którzy grają co tydzień w lidze. Jak się nie obudzą, to mogą dostać kolejny łomot – tym razem od Jagiellonii.

4. Jagiellonia zapomni o porażce w Pucharze Polski?

GKS zebrał łomot od Piasta, a Jagiellonia otrzymała w dogrywce dwa silne ciosy od Lecha i jej przygoda w tych rozgrywkach dobiegła końca. Wcześniej miała natomiast świetną passę meczów bez przegranej. W lidze trwa ona jednak dalej i wcale byśmy się nie zdziwili, gdyby dzisiaj podopieczni Michała Probierza ją podtrzymali, a odpadnięcie z PP uznali za wypadek przy pracy.

5. To będzie ciekawy poniedziałek w Ekstraklasie?

Na poniedziałkowe mecze Ekstraklasy zazwyczaj narzekamy. Bo i człowiekowi tego dnia i o tej porze średnio chce się oglądać spotkanie w polskiej lidze, a i sami piłkarze zachowują się na boisku tak, jakby nie bardzo chciało im się grać. Generalnie nuda, którą czasami przerwie bramka albo jakieś efektowne zagranie. Dziś powinno być lepiej, a powód jest prosty: są dwa mecze, więc większa szansa, że przynajmniej jeden będzie stał na niezłym poziomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24