"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Czy Piast zdoła wygrać w Bielsku-Białej?
Czy Piast zdoła wygrać w Bielsku-Białej? Jakub Kowalski
Dziś czekają nas trzy mecze Ekstraklasy, z czego najciekawiej powinno być w Poznaniu. Tam Lech pod wodzą nowego trenera - Jana Urbana - podejmie Ruch Chorzów. Efekt nowej miotły zadziała?

1. Czy po przerwie na reprezentację Piast znów nie będzie sobą?

To, co robią gliwiczanie w tym sezonie, jest czymś, co tak naprawdę trudno zamknąć w jakichkolwiek ramach. Ekipa Radoslava Latala zaskoczyła wszystkich, punktując regularnie i wywalczając sobie pozycję lidera. Piastowi przytrafiły się w tym sezonie jedynie dwa potknięcia – pierwsze na początku sezonu, a drugie po poprzedniej przerwie na reprezentację. Wtedy gliwiczanie byli wyraźnie słabsi od Pogoni. Dziś znowu mamy czas po przerwie na kadrę, ale nie wydaje nam się, żeby tym razem powtórzył się scenariusz z przegraną Piasta.

2. Vassiljev się przebudzi?

Estończyk to bez wątpienia jeden z lepszym pomocników w Ekstraklasie. W obecnych rozgrywkach wielokrotnie decydował o obliczu Jagiellonii w ofensywie, ale w ostatnich meczach tak jakby się zaciął. Vassiljev sprawia wrażenie flegmatycznego – ma problemy z rozruszaniem gry drużyny, a do tego po drodze zdążył zmarnować rzut karny. Wydaje się jednak, że limit błędnych zagrań Estończyk wyczerpał już na jakiś czas i dzisiaj pokaże się już z dobrej strony.

3. Cernych nie skrzywdzi byłego klubu?

W poprzednim sezonie Litwin swoją grą pozytywnie zaskoczył wszystkich. Wcześniej nikt w Polsce o nim nie słyszał, a latem każdy widział go w mocniejszym klubie niż Górnik Łęczna, w którym Cernych się wypromował. Ostatecznie litewski napastnik trafił do Jagi, a dzisiaj przyjdzie mu się zmierzyć z byłymi kolegami z Lubelszczyzny. Do tej pory Cernych trafił dla białostockiego klubu tylko raz i dzisiaj nie spodziewalibyśmy się jego kolejnego gola.

4. W Lechu zadziała efekt nowej miotły?

To, co wydarzyło się ostatnio w Lechu, już od jakiegoś czasu wydawało się nieuniknione. Formuła współpracy Macieja Skorży z zespołem się wypaliła i było trzeba poszukać nowego rozwiązania, zanim będzie za późno. Jana Urbana zatrudniono jednak w ostatniej chwili i trudno oczekiwać, żeby w grze Lecha już teraz było widać efekty jego krótkiej pracy. Szkoleniowiec może poprawić niuanse, postawić na innych zawodników, czy przestawić zespół na nieco inny tryb pracy, ale na razie nie spodziewalibyśmy się cudów po „Kolejorzu”. Choć dzisiaj zdobędzie on pewnie jakieś punkty.

5. Eksperymentalnie zestawiona obrona Ruchu się nie skompromituje?

Nie zastanawiamy się nad tym, czy mocno przebudowana – ze względu na różnego rodzaju absencje – defensywa sobie poradzi. Trudno bowiem uwierzyć, żeby nie straciła choć jednej bramki, aczkolwiek można się zastanawiać, jak wiele goli będzie w stanie zdobyć Lech. Przy obronie Ruchu, w której zagrają pewnie Koj, Cichocki, a może nawet Zieńczuk, trudno nie oczekiwać wielu trafień poznaniaków, choć pewnie skończy się tylko na jakimś jednym lub dwóch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24