Zagłębie już przed Widzewem

Zbyszek Anioł
Zagłębie Lubin 1:2 Górnik Zabrze
Zagłębie Lubin 1:2 Górnik Zabrze Damian Jędrusiński (Ekstraklasa.net)
W Lubinie Zagłębie okazało się lepsze o jedną bramkę od łódzkiego Widzewa. Tym samym „Miedziowi” wygrali trzeci w tym sezonie mecz na Dialog Arenie i przeskoczyli w tabeli podopiecznych Andrzeja Kretka.

W pierwszej połowie futbolu na poziomie Ekstraklasy za dużo nie było. Ze strony gości dwukrotnie szarpnął do przodu Darvydas Sernas, ale nic nie zdziałał. Za pierwszym razem trafił w słupek, będąc i tak wcześniej na spalonym, a drugą próbę Litwina zatrzymali defensorzy Zagłębia. Gospodarze też nie grali ofensywnie. Przyczajeni w środku pola czekali aż okazja stworzy im się sama. I jeszcze przed upływem kwadransa wyszli niespodziewanie na prowadzenie. Wszystko dzięki precyzyjnemu uderzeniu z rzutu wolnego Dawida Plizgi. Piłka po strzale gracza z Lubina wpadła tuż przy słupku bramki Widzewa, a Bartosz Kaniecki nie miał w tej sytuacji szans.

Podrażnieni niekorzystnym rezultatem łodzianie chcieli zaatakować, brakowało im jednak pomysłu na grę w ataku. Do przerwy ani razu nie zagrozili poważniej bramce gospodarzy. Dodatkowo dziesięć minut przed końcem pierwszej części gry z powodu kontuzji stracili Jarosława Bieniuka.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Mimo że widzewiacy przegrywali to nie potrafili w żaden sposób przejść obrony Zagłębia. Swoich sił z przodu próbowali Sernas z Robakiem, ale za każdym razem albo sami pozbawili się szans na wyrównanie, albo skutecznie pomagali im w tym piłkarze gospodarzy. A w ostatniej minucie reprezentantowi Litwy na drodze do szczęścia stanął słupek.

Zagłębie w pełni zadowolone z prowadzenia raz na jakiś czas zaatakowało, ale również tak jak w przypadku Widzewa bez wiary w sukces. Zamiast przed bramkami Isailovicia i Kanieckiego gra toczyła się w środku polu. Piłkarze brak sytuacji strzeleckich wynagradzali kibicom walką i żółtymi kartkami, których sędzia Marcin Szulc łącznie pokazał siedem - w tym pięć dla Widzewa.

Dzięki trzem punktom w dwunastej kolejce Zagłębie przebiło się z dolnych rejonów tabeli do środka stawi. Z piętnastoma punktami jest na miejscu dziewiątym i od strefy spadkowej graczy z Lubina dzieli już dystans pięciu „oczek”. Widzew z kolei ma punkt mniej, ale wszystkich w Łodzi bardziej martwi fakt, że ekipa Andrzeja Kretka przegrała drugi mecz z rzędu i nie strzeliła w obu potyczkach nawet gola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24