Zagłębie wygrywa. Ważne zwycięstwo

Pierwsze minuty wskazywały na to, że będzie to żywy i ciekawy mecz, z częstą wymianą ciosów. Niestety wraz z upływającymi minutami tempo słabło.

W 12 minucie z dość niepozornej sytuacji gospodarze uzyskali rzut wolny, który na bramkę wykorzystał Adam Mójta. Strzelił mocno i przy fatalnym zachowaniu Martinsa Ekwueme, który odwrócił się bokiem do strzału, piłka po rykoszecie całkowicie zmyliła Aleksandra Ptaka.

Zagłębie dążyło do wyrównania. Ta sztuka udała się lubinianom 15 minut później. Po podaniu Martinsa Ekwueme na raty strzelał Mouhamadou Traore, jednak ostatecznie piłka znalazła drogę do siatki gości.

Pierwsza połowa to wyrównane 45 minut, które kończy się rezultatem 1:1.

Po przerwie jako pierwsi groźniejszą akcję skomponowali wodzisławianie. Piłka trafiła do całkowicie niepokrytego Szymona Jarego, ten jednak spanikował i akcja zakończyła się niepowodzeniem.

Chwilę później jeszcze lepszą sytuację zmarnował jego starszy kolega Marcin Wodecki, który minął Rymaniaka, poszukał krótkiego słupka bramki i pomylił się dosłownie o centymetry.

8 minut później niewykorzystane sytuacje zemściły się. Piłka po strzale Mateusza Bartczaka trafiła wprost pod nogi Ilijana Micanskiego, ten z najbliższej odległości trafia w słupek, jednak na tyle szczęśliwie, że do futbolówki dopada Mouhamadou Traore i ustala wynik meczu na 1:2.

Ostatnie słowo mogło należeć do Odry. Doskonale obsłużony przez Bartłomieja Chwalibogowskiego został Bueno, uderzył główką, ale z najwyższym trudem obronił Aleksander Ptak.

Zagłębie zwycięża Odrę w bardzo ważnym meczu. To zwycięstwo pozwoli lubinianom dość znacznie odbić się od dna. Odra musi szukać punktów w pozostałych spotkaniach, jednak to co dziś pokazali na boisku nie napawa optymizmem.