O opinię w tej sprawie poprosiliśmy Adama Kaźmierczaka, prezesa Łódzkiego Związku Piłki Nożnej i członka zarządu PZPN.
- Nie ukrywam, że jestem zaskoczony tą sprawą - mówi prezes ŁZPN. - W poprzednim sezonie ŁKS grał w pierwszej lidze i nie było uwag krytycznych dotyczących bezpieczeństwa na obiekcie przy al. Unii. Trzeba też uczciwie przyznać, że był to bezpieczny stadion, gdzie, oprócz dwukrotnego odpalenia rac, nie miały miejsca żadne poważne incydenty. Skoro jednak dostrzeżono pewne uchybienia, to należało o nich mówić wcześniej i sygnalizować je podczas licznych spotkań, dotyczących bezpieczeństwa podczas łódzkich imprez sportowych. Teraz, czyli na półtora tygodnia przed startem ekstraklasy, pojawił się cały katalog uchybień na stadionie. To dziwi i zastanawia, ale ja nie mogę się zgodzić z takim stawianiem sprawy. Jestem zdania, że przy odrobienie dobrej woli, problem można usunąć w dwa dni. Założenie kamer śledzących poczynania kibiców drużyny przyjezdnej, to nie jest wielka inwestycja i nie wymaga zaangażowania specjalistów wielkiej klasy.
- W piątek PZPN ma przyjąć uchwałę, która ma mówić o tym, że klub ekstraklasy będzie mógł sam podjąć decyzję o ewentualnym niewpuszczaniu na stadion zorganizowanej grupy kibiców drużyny gości.
- Nie sądzę jednak, aby w pierwszych czterech spotkaniach sezonu w Łodzi: z Lechią Gdańsk, Lechem Poznań, Piastem Gliwice i Legią Warszawa, ŁKS chciał korzystać z takiego prawa. Przecież fani drużyny z al. Unii czekali siedem długich lat na to, by móc uczestniczyć w wielkich wydarzeniach piłkarskich w naszym kraju, a takie nie mogą się odbyć bez kibiców obydwu zespołów. Przecież to ma być święto futbolu!
- Oczywiście sytuacja zmieni się we wrześniu, kiedy to na obiekcie rozpoczną się prace budowlane. Ale to już zupełnie inna bajka.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?