Od początku sezonu to Rybansky był podstawowym bramkarzem Podbeskidzia. Podczas gdy kontuzję leczył Zajac, 28-letni zawodnik wystąpił w pierwszych trzynastu meczach bielszczan w tym sezonie – dwunastu ligowych i jednym w Pucharze Polski. Sam nie był jednak w pełni zdrowy, bo w połowie sierpnia na jednym z treningów złamał palec, a później doskwierały mu także inne, drobniejsze urazy.
Po raz ostatni Rybansky wybiegł na boisko 20 października, gdy Podbeskidzie przegrało na wyjeździe z Cracovią (2:4). Niespełna miesiąc przerwy wystarczył mu, by wyleczyć wszystkie dolegliwości. Oznacza to, że po raz pierwszy w tym sezonie trener „Górali” będzie miał do dyspozycji wszystkich bramkarzy. Zajac prezentuje się jednak solidnie i jak na razie Leszek Ojrzyński nie ma przesłanek ku temu, by posadzić starszego ze Słowaków na ławce rezerwowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?