- Zatrzymują się autokary, dochodzi do pierwszego ataku agresji i już są policjanci. I to jest akurat bardzo dobre – powiedział rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski, komentując szybką reakcję policji na starcie kibiców na A1.
Rzecznik policji odpowiedział również na zarzuty o zbyt długie trwanie akcji policyjnej, co skutkowało zablokowaniem autostrady oraz o to, że żaden z pseudokibiców nie został zatrzymany.
- Mamy do czynienia z grupą, która nie współpracuje z policją. Nawet jeżeli dochodzi do pobicia, lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, to pseudokibice nie chcą współpracować – powiedział rzecznik.
Do starcia między pseudokibicami Stali Stalowa Wola i Górnika Zabrze, którzy jechali na mecze swoich drużyn do Stargardu i Gdańska, doszło na MOP w Krzyżanowie Wschodzie. Po chwili sytuacja została opanowana przez przybyłych funkcjonariuszy. Policjanci użyli gazu łzawiącego i broni gładkolufowej na gumowe kule. W wyniku starć trzy osoby zostały lekko poszkodowane. Na miejscu policja wylegitymowała i sprawdziła około 400 osób. Nikt nie został zatrzymany.
Przez kilka godzin autostrada A1 w kierunku Gdańska była zablokowana.
Tych piłkarzy nikt nie wykupi? Top 10 gigantycznych klauzul odejścia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?