Zawisza - Arka LIVE! To mógł być mecz o awans do ekstraklasy...

Piotr Wiśniewski / Dziennik Bałtycki
W Gdyni jesienią zjawiła się liczna grupa fanów Zawiszy, dziś Arkowcy również nie powinni zawieść
W Gdyni jesienią zjawiła się liczna grupa fanów Zawiszy, dziś Arkowcy również nie powinni zawieść Piotr Kwiatkowski (Ekstraklasa.net)
Niemoc Arki trwa. Po sobotnim remisie z GKS Katowice seria gdynian bez wygranej wynosi już pięć spotkań. Najgorszy w tym wszystkim jest jednak fakt, że żółto-niebiescy w niczym nie przypominają drużyny, która przecież miała walczyć o awans do ekstraklasy.

Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 18!

Najlepszy mecz w sezonie

Kibice Arki z rozrzewnieniem wracają myślami do jesiennego pojedynku, w którym gdyński zespół rozbił ówczesnego lidera tabeli I ligi - 5:2. Zawisza kroczył od wygranej do wygranej, ale w Gdyni nadziała się na skuteczną Arkę. Bez wątpienia był to najlepszy w tym sezonie występ żółto-niebieskich, po którym coraz głośniej zaczęto mówić o ekstraklasie. Ten mecz miał niewiarygodny przebieg. Już do przerwy kibice byli świadkami sześciu bramek. Fantastyczne zawody rozgrywał Bartosz Flis - autor dwóch trafień. Obecnie są to już tylko wspomnienia, bo z tamtej Arki pozostał, niestety, jedynie cień.

Czas na przełamanie

Dobre występy w Pucharze Polski pozwalały mieć nadzieję, że wiosną arkowcy skutecznie włączą się do walki o awans. Nadzieje okazały się płonne, bo już po kilku kolejkach gdynianie na własne życzenie pozbawili się szans. Rywale z czołówki ligi tracili punkty, a Arka, miast odrabiać dystans, również się potykała. Całe zło zaczęło się od remisu z Olimpią Grudziądz. Potem co prawda była wygrana w Radzionkowie, ale po niej nastąpiła seria pięciu meczów bez zwycięstwa. A w minioną sobotę gdynianie, po dwóch przegranych z rzędu, zainkasowali punkt. Marne to jednak pocieszenie, biorąc pod uwagę cel, jaki przyświecał w Gdyni.

I nagle pojawił się kolejny problem. Problem mentalny. Kiepskie wyniki pogorszyły nastroje w drużynie, a słaba gra zdeprymowała trenera Petra Nemeca. - Dziś już nie wytrzymałem i podniosłem głos w szatni. Do tej pory właściwie to mi się nie zdarzało. Nie rozumiem o co chodzi tym zawodnikom - mówił mocno przybity szkoleniowiec żółto-niebieskich.
O awansie można już zapomnieć, ale czas pomyśleć, co z następnym sezonem. Zmiany są konieczne, z czego zdaje sobie sprawę czeski opiekun Arki. - W nowym sezonie nie będziemy budowali drużyny od nowa. Ten zespół nie wymaga wielkich zmian. Moim zdaniem potrzebujemy dwóch, trzech dobrych piłkarzy, którzy pociągną drużynę - przyznał Nemec.

- Nie wygrywamy meczów, które powinniśmy wygrywać - martwił się Tomasz Jarzębowski. Sami piłkarze nie wiedzą w czym należy szukać przyczyn słabszej postawy. Na pewno wielu z nich spodziewało się walki o ekstraklasę, a nie walki ze swoimi słabościami. Teraz pozostaje odczucie niedosytu i ogromnego rozczarowania.

Gorąca atmosfera na trybunach

Wbrew pozorom w Bydgoszczy Arka ma o co walczyć. Chodzi o prestiż, ale i odbudowanie zaufania u trenera Petra Nemca. Zawodnicy, którzy zawiodą, mogą jeszcze bardziej podpaść u bezkompromisowego Czecha. Z czym to się wiąże? Na przykład z przesunięciem do rezerw czy "odstrzałem" w przerwie letniej. A trzeba jasno przyznać, że kilku piłkarzy zawiodło.

Ewentualna wygrana Arki znacznie ograniczyłaby szansę awansu bydgoskiemu Zawiszy. Podopieczni Jurija Szatałowa po zwycięstwie w Płocku wciąż realnie myślą o T-Mobile Ekstraklasie, bo strata do miejsca premiowanego promocją do wyższej klasy rozgrywkowej wynosi trzy punkty, mimo iż wiosną bydgoszczanie nie spisują się zbyt dobrze. Grają w kratkę i równie dobrze mogą ograć dobry zespół, co przegrać z niżej notowanym rywalem.

W klubie z Bydgoszczy nie kryją, że dzisiaj liczy się dla nich wygrana. Zapowiada się więc walka na całego, ale i gorąca atmosfera na trybunach.
Zarówno fani Zawiszy jak i Arki bardzo mobilizują się na to spotkanie. Pod względem kibicowskim jest to jeden z najciekawszych meczów na zapleczu ekstraklasy. Jesienią w Gdyni sektor przeznaczony dla sympatyków drużyny przyjezdnej wypełnił się w komplecie. Wszystko wskazuje też na to, że w całości zapełni się trybuna gości w Bydgoszczy. Sympatycy Arki już od kilku tygodni mobilizują się na wyjazd i zamierzają wykorzystać przysługującą im pulę 1000 biletów.

Dziennik Batycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24