Tę zaskakującą informację podał na Twitterze komentator Polsatu, Mateusz Borek. Według jego informacji, "Wasyl" miałby podpisać półtoraroczny kontrakt z opcją przedłużenia i już na wiosnę przenieść się na Łazienkowską.
O zainteresowaniu ze strony Legii mówiło się już od dłuższego czasu, ale do konkretnych rozmów nie doszło. Wasilewski, w ostatnim dniu okienka transferowego, otrzymał dwie oferty: z holenderskiego Heerenveen oraz izraelskiego Maccabi Hajfa. Obie propozycje odrzucił, tłumacząc, że nie jest przygotowany, wraz ze swoją rodziną, na przeprowadzkę. O stopera Anderlechtu Bruksela starało się również Zagłębie Lubin. Ponoć obie strony zasiadły do stołu, ale kością niezgody była długość umowy: Wasilewski domagał się trzyletniego kontraktu, czego klub nie mógł zagwarantować.
Kłopoty 33-letniego stopera zaczęły się w połowie rundy jesiennej. Belgowie już wtedy jasno określili, że nie będą przedłużać wygasającej w czerwcu umowy. Z kolei trener Anderlechtu zaczął wprowadzać do składu perspektywicznych piłkarzy, przez co "Wasyl" wylądował na ławce (później nie mieścił się nawet do meczowej osiemnastki). Władze klubu zaznaczyły jednak, że - w nagrodę za zasługi - dadzą Wasilewskiemu wolną rękę przy wyborze nowego pracodawcy, z którym mógłby się związać już na początku roku.
Marcin Wasilewski bronił fioletowo-białych barw od 2007 roku. Rozegrał 133 spotkania, w których strzelił dwadzieścia goli. Do Anderlechtu trafił z Lecha Poznań. "Kolejorz" otrzymał za transfer 800 tys. euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?