Zwycięstwo Gwardii w piłkarskich derbach Koszalina [ZDJĘCIA]

Derby Koszalina były zarazem meczem na szczycie tabeli IV ligi. Przed spotkaniem otwierał ją Bałtyk, z kompletem 27 punktów (9 zwycięstw). Gwardia traciła do lidera 2 punkty (8 wygranych i 1 remis).

Spotkanie na stadionie przy ul. Andersa nie obfitowało w sytuacje bramkowe. Dominowała walka na całej szerokości boiska. Defensywa Gwardii dobrze radziła sobie z akcjami rywali, nie dopuszczając do zagrożenia pod bramką Oskara Kaźmierczaka. Po drugiej stronie boiska swoich szans szukał Adrian Cybula, ale poza niecelnym strzałem w 35. min niewiele wskórał.

W 43. min, po akcji Cybuli, dośrodkował w pole karne Gabriel Szygenda. Krótko wybitą przez obrońców piłkę bez przyjęcia uderzył Michał Mikołajczyk. Futbolówkę przejął jeszcze Sebastian Milanowski. Z jego strzałem z ok. 8 m poradził sobie Michał Antkowiak. Dobitka Patryka Smykowskiego trafiła w rękę kapitana Bałtyku, Pawła Raka. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Antkowiak wyczuł intencje strzelca jedenastki, Mateusza Piotrowskiego i odbił piłkę. Kapitan Gwardii poprawił jednak z bliska lewą nogą do pustej bramki i za chwilę odbierał gratulacje od kolegów.

Po zmianie stron Bałtyk próbował odrobić straty. Brakowało mu jednak dokładności w ataku. Groźniejsza była Gwardia. W 54. min groźnie strzelił Cybula, po dośrodkowaniu Smykowskiego, a w 71. min uderzenie tego ostatniego ofiarnie zablokował Szymon Waleński. Groźnie też było 10. min później po rzucie rożnym dla gości. Antkowiak zdołał jednak odbić piłkę, po strzale głową Michał Czarnego.

Gwardia przypieczętowała wygraną w doliczonym czasie Gry. W 95. min Mikołajczyk przejął piłkę na połowie boiska i popędził w kierunku bramki Bałtyku. Już w polu karnym wywrócił się po starciu z Rakiem i sędzia po raz drugi wskazał na 11 metr. Przeciwko tej decyzji mocno protestował sztab Bałtyku. Czerwoną kartką ukarany został kierownik zespołu, a także - w konsekwencji dwóch żółtych - trener Łukasz Korszański.

Do piłki ponownie podszedł Piotrowski. Tym razem strzelił bardzo pewnie, ustalając wynik meczu na 2:0. Warto dodać, że jego gole były 50. i 51. Gwardii w tym sezonie. Zespół trenera Ireneusza Kościelniaka wrócił po dwóch kolejkach na fotel lidera (28 pkt). Bałtyk spadł na 3. miejsce (27 pkt), wyprzedzony jeszcze przez Wybrzeże Rewalskie Rewal, który ma taki sam dorobek i identyczny bilans goli (+27), ale o 3 gole więcej strzelone.

Mecz koszalińskich czwartoligowców rozgrywane były pod hasłem "Derby dla Dymka". Dochód z tego spotkania, które z trybun oglądało ok. 1 tys. osób, został przekazany na rzecz Roberta Dymkowskiego, wychowanka Gwardii i byłego piłkarza m.in. Pogoni Szczecin, u którego zdiagnozowano niedawno nieuleczalną chorobę - stwardnienie zanikowe boczne (ALS). R. Dymkowski był gościem derbowego meczu.

Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 0:2 (0:1)
0:1, 0:2 Piotrowski (43., 97. karny)