2 liga: Iście wakacyjna atmosfera w Rybniku. Remis w meczu o nic

Kaja Krasnodębska
ROW Rybnik
ROW Rybnik ROW Rybnik
Na zakończenie sezonu 2016/2017 w 2. lidze ROW podjął na własnym stadionie Radomiak Radom. Po wyrównanym i rozgrywanym w leniwym tempie spotkaniu, zremisowali z kandydatem do awansu 1-1.

Tego ciepłego czerwcowego weekendu w Rybniku panowała atmosfera już czysto wakacyjna. Pewny utrzymania w 2. lidze ROW podejmował tutaj na własnym stadionie Radomiaka Radom, który już zaklepał sobie czwartą pozycję w tabeli. Mimo, że to już ostatnia kolejka sezonu 2016/2017 dla zawodników gości nie oznacza początku wakacji. Za nieco ponad tydzień w pierwszym z barażowych spotkań staną do boju o awans. Starcie z rybniczanami było dla nich więc doskonałą okazją na ostatni sprawdzian zawodników przed niezwykle ważnym dwumeczem.

Zarówno na trybunach jak i na murawie atmosfera iście wakacyjna. O tym mógł świadczyć pierwszy skład zespołu Piotra Piekarczyka. Szkoleniowiec postanowił dać wolne niektórym ze swoich kluczowych zawodników, a zamiast nich wystawił rzadziej prezentujących się w ciągu sezonu zawodników. I tak szansę na debiut w pierwszym zespole otrzymał młody golkiper Aleksander Łubik. Od początku zagrali również Krzysztof Koch czy Dawid Drozdowski. Robert Podoliński nie zdecydował się na tak wiele roszad. Do Rybnika zabrał jednak jedynie szesnastu ze swych podopiecznych.

Faworytem tego spotkania i ze względu na zajmowane w tabeli miejsce i wystawione przez trenerów składy byli goście. Na boisku w pierwszej połowie nie było jednak widać ich przewagi. Wręcz przeciwnie – mecz prezentował się nadzwyczaj wyrównanie. Sporo działo się w środku pola, dużo podań między zawodnikami obydwu drużyn, ale tempo nieco leniwe. Nie ma zresztą co się dziwić – w tę ciepłą sobotę ani jedni ani drudzy nie musieli już nic. Zgromadzeni na trybunach kibice momentami mogli się nudzić. A na stadionie w Rybniku pojawiło się sporo osób. Wśród nich kilka mocnych piłkarskich nazwisk – zawodnik Piasta Gliwice Adam Mójta czy grający w Podbeskidziu Rafał Leszczyński, Łukasz Sierpina oraz Adam Deja.

W pierwszej części gry mieli oni okazję obejrzeć dwa gole. Pierwszy piłkę w siatce umieścił Damian Koleczko. Mocnym strzałem wykończył akcję swego zespołu prawą stroną boiska. Rybniczanie długo z prowadzenia się jednak nie cieszyli. Zaledwie chwilę później po ogromnym chaosie pod bramką Aleksandra Łukbika wyrównał Chinoso Agu. Sytuacja dość kuriozalna, sporo walki w polu karnym, kilku zawodników leżących na murawie, ale koniec końców piłka przebrnęła przez linię końcową. I tak do przerwy na stadionie w Rybniku wynik 1-1. Końcówka pierwszej połowy do złudzenia przypominała jej początek. Sporo gry w środku pola i tylko nieliczne nieśmiałe akcje. Strzały z dystansu nie zmierzały we właściwym kierunku, a tym z bliska nieco brakowało mocy.

Nic więc dziwnego, że już w przerwie obaj szkoleniowcy zdecydowali się na pierwsze roszady. Czy zmieniło to obraz gry? Raczej nie. Tempo nadal nie porywało, a pod obiema bramkami nie działo się wiele. Jedyne groźniejsze akcje to stałe fragmenty gry, ale i one nie sprawiały golkiperom wielu kłopotów. Prawdę mówiąc nie byli oni zbyt często zmuszani do interwencji. Minimalnie więcej pracy mógł mieć Aleksander Łubik, jednak większość strzałów na jego bramkę okazywała się niecelnymi.

Końcówka spotkania również nie zaskoczyła. Ostatnie minuty sezonu 2016/2017 przebiegły w Rybniku nad wyraz spokojnie. Ani jednym ani drugim nie można odmówić prób, lecz po prostu brakowało błysku. Remis 1-1 wydaje się być sprawiedliwym rezultatem. Całe 90 minut należało do niezwykle wyrównanych.

Teraz rybniczanie mogą udać się na zasłużone urlopy. Wiosną całkowicie zrealizowali swój plan jakim było utrzymanie na poziomie 2. ligi. Przed Radomiakiem natomiast najważniejsze starcia – w ciągu najbliższych tygodni dowiemy się czy podopieczni Roberta Podolińskiego zagrają na zapleczu Lotto Ekstraklasy.

ROW 1964 Rybnik - Radomiak Radom 1-1 (1-1)
1-0 Damian Koleczko (25 min.)
1-1 Chinonso Agu (27 min.)

ROW 1964 Rybnik:** Aleksander Łubik - Dominik Budzik, Dawid Bober, Szymon Jary (46. Bartłomiej Polok), Dawid Gojny - Damian Koleczko, Mariusz Muszalik (72. Sebastian Siwek), Kamil Spratek, Sebastian Musiolik, Krzysztof Koch - Dawid Drozdowski (83. Damian Gorzawski)

Radomiak Radom: Piotr Banasiak - Michał Grudniewski, Piotr Gurzęda (46. Bartosz Zakrzewski), Maciej Świdzikowski, Rafał Stróżka - Simón Colina, Chinonso Agu, Dariusz Brągiel (57. Patryk Winsztal), Paweł Tarnowski (46. Maciej Wojczuk), Maciej Filipowicz - Damian Szpak (61. Kamil Gilewski)

MAGAZYN SPORTOWY24 - ANDRZEJ IWAN O PASJONUJĄCYM FINISZU SEZONU

10 typów graczy w FIFA - którym jesteś?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24