2 liga. Paweł Wtorek, trener Stali Stalowa Wola: - Jako drużyna przeszliśmy obok tego meczu

Paweł Wtorek, trener Stali Stalowa Wola.
Paweł Wtorek, trener Stali Stalowa Wola. Nowiny 24 pl
- O naszej grze można tylko tyle powiedzieć - strzeliliśmy sobie sami cztery bramki - mówił na pomeczowej konferencji prasowej, Paweł Wtorek, jeden z trenerów drugoligowej Stali Stalowa Wola.

- Skra wykorzystała wszystkie nasze błędy, ale te błędy to jeszcze nie jest nic. W piłce jak się przegrywa, nieraz cztery, pięć, to trzeba mieć charakter, tego charakteru zabrakło nam w tym meczu. W karierze zawodniczej, czy trenerskiej, różne się wyniki osiąga, ale w tak ekstremalnych warunkach trzeba pokazać charakter. Strasznie tego nie mogę przeżyć, bo tego charakteru zabrakło. Porażkę ze Skrą Częstochowa biorę na siebie, bo był tydzień pracy i na pewno mogłem uczulić jeszcze bardziej i uczulałem na ten mecz. Jako drużyna przeszliśmy obok tego meczu. Bardzo źle weszliśmy w ten mecz, jedna strata, druga strata i a trzecia zakończyła się bramkę dla Skry. Podnieśliśmy się na 1:1 i nie możemy popełniać takich błędów. Może i popełnił błąd bramkarz, ale jest to młody golkiper i my jako sztab szkoleniowy zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie. - mówił na pomeczowej konferencji prasowej, Paweł Wtorek, jeden z trenerów drugoligowej Stali Stalowa Wola.

Stal Stalowa Wola - Skra Częstochowa 1:4 (0:1)
Bramki:
0:1 Damian Nowak 8,
1:1 Grzegorz Janiszewski 50,
1:2 Piotr Nocoń 56,
1:3 Sebastian Siwek 61,
1:4 Sebastian Siwek 70.

Stal: Łukasz Konefał - Szymon Jopek, Szymon Jarosz, Grzegorz Janiszewski, Bartosz Sobotka - Robert Dadok (72 Michał Kitliński), Przemysław Stelmach (46 Łukasz Pietras), Piotr Mroziński, Adrian Dziubiński, Michał Trąbka - Andrzej Trubeha (46 Sebastian Łętocha).

Skra: Mikołaj Biegański - Konrad Gerega, Konrad Poprawa, Mariusz Holik, Oktawian Obuchowski - Krzysztof Napora (85 Bartosz Skowron), Kamil Zalewski, Adam Olejnik, Piotr Nocoń (89 Dominik Marek), Dawid Niedbała (80 Michał Kieca) - Damian Nowak (45 Sebastian Siwek).

Sędziował: Paweł Kukla (Kraków).
Widzów: 450.

Tylko patrząc na ligową tabelę, faworytem tego meczu była nasza drużyna Stal Stalowa Wola.
Po niezłym, ale przegranym meczu z Radomiakiem w Radomiu, nikt nie przypuszczał, że Stal zagra tak słabo i na dodatek bardzo wysoko przegra.
Gdy, tuż na początku drugiej połowy, Grzegorz Janiszewski strzelił wyrównującego gola, wydawało się, że Stal złapała swój rytm gry i posypią się kolejne bramki dla stalowowolskiego zespołu.
Stało się wręcz zupełnie co innego. Goście z Częstochowy w niespełna kwadrans zdobyli trzy bramki i zupełnie nieoczekiwanie, ale jak najbardziej zasłużenie wygrali to spotkanie.

Gol w sytuacji sam na sam
W 4 minucie, po strzale głową Andrzeja Trubehy z pięciu metrów, piłka trafiła wprost w bramkarza gości.
W 8 minucie, piłkę na własnej połowie stracili piłkarze Stali i w sytuacji sam na sam z bramkarzem Łukaszem Konefałem znalazł się Damian Nowak i skierował piłkę do siatki.
Później dwa groźne strzały oddali piłkarze Stali, Michał Trąbka i Andrzej Trubeha, ale nie zagroziły one za bardzo bramkarzowi Skry.

Korekty w składzie
W przerwie w naszym zespole zaszły dwie zmiany. Na boisku pojawili się Sebastian Łętocha i Łukasz Pietras. Szybko Stal wyrównała za sprawą Grzegorza Janiszewskiego, który zamknął akcję po zagraniu piłki z rzutu rożnego.
Później już było tylko tragicznie, jeżeli chodzi o grę Stali. Gol za golem strzelali goście z Częstochowy.
W 56 minucie bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego z około 20 metrów, Łukasza Konefała pokonał Piotr Nocoń.
Później sprawy w swoje nogi wziął doświadczony Sebastian Siwek, który dwa razy zmusił do kapitulacji naszego bramkarza.
Sztab szkoleniowy na czele z doświadczonym trenerem Czesławem Palikiem szybko musi wyciągnąć wnioski z tego trochę wstydliwej porażki.
Teraz przed popularną Stalówką wyjazd do Chorzowa na mecz z tamtejszym Ruchem, 14-krotnym mistrzem Polski. Na ten mecz wybiera się spora grupa kibiców Stali, wspierać swoich piłkarzy. Oby wszyscy wrócili z Chorzowa w bardzo dobrych nastrojach.

center>
POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 2 liga. Paweł Wtorek, trener Stali Stalowa Wola: - Jako drużyna przeszliśmy obok tego meczu - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24