Niefortunna passa Polonii Nysa trwa. Spotkanie z Gwarkiem było szóstym w rundzie wiosennej, a na koncie beniaminka wciąż nie pojawiło się zwycięstwo. Aktualny bilans to cztery remisy i dwie porażki.
Nie da się jednak pominąć braku skuteczności wykończenia akcji drużyny gości. Polonia mogła poszczycić się sytuacjami sam na sam, czy też strzałami, które zatrzymywały się na obramowaniu. Gdyby przyjezdni wykorzystali przynajmniej część nadarzających się okazji, o porażce absolutnie nie byłoby mowy.
Swoje szanse zmarnował chociażby Maciej Pisula, który stojąc oko w oko z Mateuszem Rosołem nie wytrzymał presji i chybił. Kapitan Polonii nie wykorzystał również szansy, która nadarzyła mu się kilka minut wcześniej. Niemniej nysanie nie zamierzali odpuszczać i prężnie atakowali.
Efekt? Niestety mizerny, bo najbliżej strzelenia – już wyrównującego – gola był Michał Zimon, ale ten trafił w słupek. Na zegarze wybiła wówczas 95. minuta, co niejako podsumowuje spotkanie wielu niewykorzystanych szans.
W ramach 24. kolejki 3 ligi 3 grupy Polonia zmierzy się z Chrobrym II Głogów. Będzie to bardzo ważny mecz, bowiem Chrobremu widmo spadku zagląda w oczy coraz mocniej, a beniaminek niebezpiecznie zbliża się do dolnej strefy.
Gwarek Tarnowskie Góry – Polonia Nysa 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Bąk – 81.
Polonia: Szczerbal – Redek (83. Hreben), Leończyk, Sasin, Pisula (66. Popowicz), Zimon, Kapica (46. Sikora), Kotowicz, Trochanowski (66. Perkowski), Majerski, Demianenko
Żółta kartka: Demianenko
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?