Nasz zespół bowiem w dalekim Gorzowie Wielkopolskim pokonał Stilon, czyli może nie znacznie wyżej notowaną ekipę, ale przede wszystkim mającą ponad dwa razy większy dorobek. Do tego przeciwnik ten wciąż ma o co grać, bo jego utrzymanie wcale nie jest takie pewne, jak wiele osób mogło myśleć jeszcze parę kolejek temu, gdy pewnie usadowił się w środku stawki.
- Na pewno nie jechaliśmy taki kawał drogi z zamiarem zrobienia sobie wycieczki po 6 godzin w obie strony - dość sugestywnie obrazował swój punkt widzenia Tomasz Polaczek, trener ekipy z Głubczyc. - Powiedzieliśmy sobie, że chcemy stamtąd wyjechać chociażby z jednym punktem, a mamy trzy. Wygraliśmy i powiem więcej: zasłużyliśmy według mnie na to zwycięstwo, chociaż były trudne momenty gdzie rywal napierał, ale przetrzymaliśmy je. Bardzo mądrze też i dobrze się broniliśmy.
Faktycznie mecz ten zdecydowanie nie należał do łatwych, a goście długo mogli drżeć o końcowy wynik, choć też wcale ich gra nie polegała wyłącznie na defensywie. Dali o tym choćby znać przecież Łukasz Bawoł i Piotr Jamuła, trafiając do bramki.
Stilon Gorzów Wlkp. - Polonia Głubczyce 1-2 (0-1)
Bramki dla Polonii: Bawoł - 36., Jamuła - 72.
Polonia: Górecki (56. Żurawski) - Bury, Fedorowicz, Broniewicz, Lenartowicz - Dymińczuk (65. Pawlus), Czarnecki (46. Karwowski), Eltonl, Jamuła (80. Zawadzki) - Grek, Bawoł. Trener Tomasz Polaczek.
Żółte kartki: Broniewicz, Lenartowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?