3. liga. W sobotę liderująca Warta zagra w derbach z rezerwami Lecha

Wszyscy chcą do europejskich pucharów. Nadchodzi tydzień prawdy

W sobotnim meczu w drużynie Warty pod znakiem zapytania stoją występy Wojciecha Onsorge oraz Adriana Laskowskiego. – To bardzo istotni zawodnicy naszego zespołu i ich nieobecność na pewno byłaby sporym osłabieniem. Bez względu na to w jakim ostatecznie składzie zagramy, chcemy to spotkanie wygrać, robiąc następny krok w kierunku mistrzostwa grupy – mówi trener Warty Tomasz Bekas.

– Naszym atutem może być to, że zagramy bez żadnych obciążeń, bo szanse na wyprzedzenie Warty w tabeli mamy już raczej minimalne. Zrobimy jednak wszystko, żeby pokonać lidera na jego stadionie. Moich podopiecznych stać na wygraną, choć nie wiem, z których piłkarzy będę mógł w sobotę skorzystać.

To, czy i ilu zawodników z pierwszego zespołu będę miał ewentualnie do dyspozycji zależy od trenera Macieja Skorży – twierdzi Patryk Kniat, szkoleniowiec rezerw Kolejorza.

Początek spotkania o godzinie 16. Emocji nie powinno zabraknąć, choć stawka jest jednak mniejsza niż jeszcze niedawno mogło się wydawać. Dziesięć punktów przewagi Warty to bardzo znaczący kapitał, choć do końca rozgrywek jest jeszcze sześć kolejek.

Wicelider Sokół Kleczew, choć szanse na mistrzostwo grupy raczej już przepadły, z pewnością zechce przełamać serię trzech kolejnych porażek poniesionych w finale okręgowym PP oraz w lidze. Okazją będzie mecz w Kleczewie z niełatwym rywalem, bo takim jest Start Warlubie.

W Środzie Wielkopolskiej Polonia zmierzy się z Jarotą Jarocin, a w Tarnowie Podgórnym Tarnovia podejmować będzie Nielbę Wągrowiec. Ciekawi jesteśmy, czy podopieczni trenera Marka Giese potwierdzą sygnalizowaną ostatnio zwyżkę formy. A ponadto nielbiści mogą już być myślami przy finale Pucharu Polski na szczeblu OZPN Piła, w którym już w poniedziałek o godz. 18 zagrają w Wągrowcu z Iskrą Szydłowo.