- Sprawdza się to, co mówiłem parę tygodni temu - podkreślał Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - Mianowicie czas działa na naszą korzyść. Murawy są w coraz lepszym stanie, co przy naszym stylu gry ma duże znaczenie.
Przewodzący w tabeli 4 ligi zespół z Głuszyny zasygnalizował zwyżkę formy już przed tygodniem, kiedy to pokonał na wyjeździe 3-0 Piasta Strzelce Opolskie. Dla Chemika Kędzierzyn-Koźle okazał się natomiast jeszcze bardziej bezlitosny.
Trzy bramki trafił mu bowiem już w ciągu pierwszych 16 minut. Rywali napoczął Kamil Babiarz, wykańczając akcję po znakomitym dośrodkowaniu Patryka Słupianka. Chwilę później asystent sam zdobył gola po uderzeniu z dystansu. Spory błąd przy jego strzale popełnił jednak bramkarz kędzierzynian Adrian Dorosławski, przepuszczając piłkę pomiędzy nogami.
Trzecie trafienie zanotował z kolei Radosław Mikulski. Pewnie wykorzystał on rzut karny po tym, jak wcześniej sam został sfaulowany.
Drużyna Chemika, która przyjechała na spotkanie do Namysłowa w bardzo okrojonym, 14-osobowym składzie, próbowała odpowiedzieć faworyzowanemu rywalowi, ale nie była w stanie otworzyć swojego konta bramkowego przed przerwą.
- Goście mieli bardzo młodych zawodników, ale widać było, że próbowali oni grać piłką - zauważał Moskal.
Jego podopieczni byli jednak bezwzględni dla przeciwnika także w drugiej połowie. Dołożyli w niej dwie przedniej urody bramki.
Najpierw Babiarz trafił po raz drugi, dopełniając formalności po pięknej indywidualnej akcji Michaela Zuzla, a na 5-0 podwyższył Gracjan Gacmaga, po wcześniejszym minięciu paru rywali.
Przyjezdnych stać było tylko na honorowe trafienie w końcówce, którego autorem został Andrzej Wąsik.
Agroplon Głuszyna - Chemik Kędzierzyn-Koźle 5-1 (3-0)
Bramki: 1-0 Babiarz - 8., 2-0 Słupianek - 10., 3-0 Mikulski - 16. (karny), 4-0 Babiarz - 58., 5-0 Gacmaga - 79., 5-1 Wąsik - 87.
Agroplon: Rozmus - Słupianek, Żehaluk, Czech (76. Jędrzejewski), Zuzel - Surowiak, Sobczak (69. Gacmaga), Reisch (54. Fedota) - Mikulski, Lewandowski, Babiarz (60. Tistek). Trener Andrzej Moskal.
Chemik: A. Dorosławski (85. Gołąb) - Krzyszczak, Gad, Abramik, Bartoszewicz - Sadowski, Dyczek, Rutkowski, Wąsik - Standera, Paczulla. Trener Tomasz Hejduk.
Żółta kartka: Sobczak.
Sędziował Łukasz Sowada (Opole).
Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
