Przypomnijmy - w piątkowym meczu Adam Frączczak wystartował do piłki na przedpolu bramki "Jagi". Zawodnika uprzedził Martin Kelemen, a jednocześnie bramkarz staranował piłkarza Pogoni. Ten już do gry nie wrócił.
W Białymstoku przeszedł pierwsze badania, które nie wykazały nic poważniejszego. Ale by mieć 100-procentowy spokój Pogoń skierowała Frączczaka na dodatkowe badania tomografem. W poniedziałek do nich nie doszło, bo aparatura się zepsuła. We wtorek badania przeprowadzono i potwierdziły, że kapitan jest zdrowy i nie musi pauzować.
Powrót Frączczaka na pewno ucieszy trenera Kostę Runjaica, który będzie miał wszystkich zawodników do dyspozycji na niedzielny mecz z Zagłębiem Lubin. Brak kapitana oznaczałby wprowadzenie sporych zmian w wyjściowym ustawieniu drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?