Adrian Przyborek i Dominik Szala to dwie 17-letnie perełki Ekstraklasy. Lukas Podolski: Nie dziwi mnie to, że selekcjoner się zainteresował

Adrian Przyborek to 17-letni zawodnik Pogoni Szczecin, który został jednym z bohaterów meczu półfinałowego Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok. Skrzydłowy zaliczył asystę do Eftimisa Kulurisa w 59. minucie spotkania. Takiego przebojowego zawodnika potrzebujemy w reprezentacji Polski. Przyborek na razie pewnie stąpa po ziemi i mówi, że skupia się na finale PP, bo chce zapisać się w historii Pogoni Szczecin.

- Nie ma co myśleć, że jesteśmy faworytem, bo Wisła gra w I lidze. Nie tacy faworyci przegrywali ważne mecze. My musimy się dobrze przygotować, zagrać swoją piłkę. To finał, a tam wszystko się może zdarzyć. Przed nami fajne przeżycie. Zależy nam, by zapisać się w historii Pogoni, bo chcemy zdobyć ten Puchar po raz pierwszy - powiedział po spotkaniu z Jagiellonią młody gracz.

Drugim zawodnikiem, który może niedługo debiutować w pierwszej reprezentacji Polski jest Dominik Szala z Górnika Zabrze. 17-letni obrońca już trafił na radar Michała Probierza. Selekcjoner kadry narodowej w ostatniej kolejce Ekstraklasy obserwował zdolnego piłkarza z wysokości trybun. W jednym z wywiadów Dominika pochwalił sam Lukas Podolski, a superlatywy z ust takiej legendy mogą tylko uskrzydlić 17-latka.

- Nie dziwi mnie to, że selekcjoner zainteresował się "Szalim". Chłopak ma duży potencjał, myślę, że największy, gdy gra na środku obrony. Poza tym to dobry znak dla Górnika, że Michał Probierz widzi w naszym zespole kandydata do kadry. Wiek nie ma znaczenia. Żadnego. Jestem zdania, że jak ktoś jest dobry, to może grać w dorosłej reprezentacji bez względu na to ile ma lat. Na co czekać? Nie uważam, że najpierw trzeba grać w U-17, potem w U-18, U-19, U-21… Nie, wcale tak nie musi być - powiedział Lukas Podolski w rozmowie z WP Sportowe Fakty.