W najbliższy weekend Młoty podejmą Manchester City, a szkoleniowiec londyńskiej ekipy uważa, że jego drużyna może sprawić niespodziankę w starciu z wyżej notowanym rywalem. Po ośmiu meczach West Ham zajmuje czwartą pozycję, a formą imponują szczególnie Enner Valencia i Diafra Sakho, czyli sprowadzeni latem napastnicy.
- Strzeliliśmy 15 goli w 8 meczach, podczas gdy przez cały ubiegły sezon 40 razy trafialiśmy do siatek rywali. To pokazuje, jaką różnicę robią skuteczni napastnicy – powiedział Allardyce. – Wygląda na to, że to najlepszy skład, z jakim miałem okazję pracować na Upton Park. Nowi zawodnicy dają mnóstwo jakości, a reszta składu także zaliczyła progres – kontynuuje Anglik.
- City to świetna drużyna, ale zamierzamy postawić im twarde warunki, szczególnie, że będą zmęczeni wyprawą do Moskwy. Jeśli uda nam się powstrzymać ich niesamowitą siłę ofensywną, to postaramy się wykorzystać ich słabości – mówi pełen optymizmu Allardyce.
Szkoleniowiec Młotów wypowiedział się także na temat swojego kontraktu, który podpisał w 2013 roku. – W moim wieku człowiek nie przejmuje się kontraktem. W dzisiejszym futbolu kontrakt są zawierane i zrywane z dnia na dzień – tak naprawdę nie znaczą nic, bez względu na to, czy są długoterminowe, czy podpisane na rok – zakończył angielski menadżer.
Obserwuj autora na Twitterze: filipmfn
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?