Ambasador Urugwaju w Polsce: Prawdopodobnie będzie 1:1

Rafał Rusiecki / Dziennik Bałtycki
- Mamy silną reprezentację. Polska też ma dobrą drużynę. Oglądałem przecież wasz mecz z Anglią. Przegrywaliście, wielu już myślało, że nic się nie zmieni, a jednak doprowadziliście do remisu. Walczyliście, wierzyliście w siebie - komplementuje naszą reprezentację przed dzisiejszym meczem z Urugwajem, ambasador tego kraju w Polsce, Carlos Brugnini.

Dużo Urugwajczyków mieszka w naszym kraju?
W zasadzie tylko kilku. Wszyscy są w związkach małżeńskich z Polkami lub - panie - z Polakami. Natomiast w Urugwaju mamy 14 tysięcy Polaków i ich potomków. Tak więc my sami wiemy zdecydowanie więcej o Polsce, niż Polacy o Urugwaju. Towarzyski mecz w Gdańsku jest dla nas okazją do celebrowania przyjaznych relacji i zaproszenia wszystkich do spróbowania naszej wołowiny i win, z których przecież słyniemy.

Kibice Urugwaju dotrą do Gdańska na mecz?
Dużo moich rodaków żyje we Włoszech, w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii. Urugwajczyków ze Szwecji spotkałem ostatnio w hotelu w Sopocie. Dopytywali mnie, czy mogę im pomóc w kupnie biletów na środowy mecz. Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani, bo nie widzieliśmy jeszcze naszej reprezentacji narodowej grającej w tej części Europy.

Długo jest Pan już w Polsce?
Przyjechałem dwa miesiące temu, więc jestem tutaj od całkiem niedawna (śmiech).

I co, tak na świeżo, może Pan powiedzieć o naszym kraju?
Polska jest wspaniała. Zresztą jest podobna do Urugwaju. I wy, i my jesteśmy otoczeni przez wielkie mocarstwa. W takich warunkach zdecydowanie trudniej o pełną niepodległość. Polska dobrze sobie z tym radzi. Niestety, nasza wymiana handlowa nie jest imponująca. Liczę jednak, że w tej sprawie osiągniemy przełom. Tak, aby wyciągać z tego obopólne korzyści. Mecz piłkarski jest dla mnie okazją, aby w tej sprawie rozmawiać z prezydentami Gdańska, Sopotu i Gdyni, a także przedstawicielami pomorskiego biznesu. Będziemy się starali otwierać nasze drzwi, a nawet okna, aby przyjmować polskie produkty.

Jakiego typu produkty?
Mamy duże morskie złoża gazu i ropy naftowej. A na Pomorzu produkowane jest oprzyrządowanie niezbędne do ich wydobycia. Musimy zbudować nowy port z terminalem do przeładunku ropy naftowej. Chcę zaproponować Polakom, aby zaangażowali się w te projekty. Słyniecie ze znakomitych mebli, którymi jesteśmy zainteresowani. One mogą być też sprzedawane na nowym rynku, jakim jest Ameryka Południowa. W ostatnich dwóch miesiącach ponad 140 polskich robotników wyjechało do Urugwaju na kontrakt. Polacy są dobrze wykwalifikowanymi inżynierami budowlanymi. A my takich właśnie osób potrzebujemy w Urugwaju. Chcemy uczyć się od was tego, w czym jesteście dobrzy. Zależy mi na tym, aby więzi Urugwaju z Polską były coraz mocniejsze. Aby zwiększać naszą wymianę handlową i budować przyjacielskie stosunki.

Wróćmy do piłki nożnej. Bo tutaj to Polska może się dużo uczyć od Urugwajczyków. Czego się Pan spodziewa po środowym meczu?
Niektórzy piłkarze nie mogli przylecieć do Gdańska [m.in. Diego Forlan, z którego zrezygnował selekcjoner - przyp. aut.]. Mimo to mamy silną reprezentację. Polska też ma dobrą drużynę. Oglądałem przecież wasz mecz z Anglią. Przegrywaliście, wielu już myślało, że nic się nie zmieni, a jednak doprowadziliście do remisu. Walczyliście, wierzyliście w siebie. To jest ważne, nie tylko w sporcie, ale w każdej formie ludzkiej aktywności. Trzeba w siebie wierzyć. Nie jesteśmy maszynami, ale istotami ludzkimi. Dlatego też czasami wychodzi nam coś lepiej, a czasem gorzej. Nie wiem więc, która drużyna będzie w lepszej kondycji w środowy wieczór. Nie sposób przewidzieć wyniku. Podkreślam, Polska ma silną reprezentację.

A ja myślę, że w meczu, o którym Pan wspomina, to Anglia była słabsza niż zazwyczaj i dlatego tak dobrze wypadliśmy.
Po pierwsze, wasi piłkarze zagrali dobrze. Po drugie, Anglicy trochę się przestraszyli, bo nie spodziewali się tak dobrze grającej Polski. Trzeba walczyć do końca i w tym meczu to się potwierdziło.

OK. Proszę mi wyjaśnić. Jak to jest, że 3-milionowy naród urugwajski ma tak znakomity zespół piłkarski, a prawie 40-milionowy naród polski wciąż żyje przeszłymi sukcesami?
Urugwaj dwukrotnie był piłkarskim mistrzem świata i ma w dorobku dwa złote medale igrzysk olimpijskich. W naszym kraju piłka nożna jest częścią kultury. Wszyscy lubią piłkę, wszyscy w nią grają. Spośród 3-milionowego narodu wybieramy najlepszych. Polska może wybrać z dużo większej grupy, więc ma większe szanse na sukces. Może nam jest łatwiej, bo futbol jest dla nas czymś naturalnym.

Większość obecnych reprezentantów Urugwaju, czyli najlepszych piłkarzy, gra w Europie. Dlaczego wybierają tę część świata?
O to trzeba zapytać samych zawodników (śmiech). Myślę jednak, że chodzi o dużo lepsze zarobki, jakie proponowane im są w Europie.

Jaki wynik meczu w Gdańsku Pan typuje?
Prawdopodobnie będzie 1:1.

To bardzo dyplomatyczna odpowiedź.
(śmiech)

Zobacz także na stronach Dziennika Bałtyckiego: Dojazd na PGE Arenę: SKM na stadion pojedziemy za darmo

Dziennik Batycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24